Podczas 52. Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Państw Amerykańskich, które zakończyło się 7 października, wszyscy przedstawiciele wspólnie oklaskiwali i przyjęli rezolucję w obronie „praw” Argentyny do Wysp Malwińskich i wezwali do rozpoczęcia „pokojowych negocjacji”, aby rozstrzygnąć spór o te wyspy.
Czy rząd brytyjski usłyszał rezolucję w sprawie Wysp Malwińskich płynącą z Organizacji Państw Amerykańskich? Patrząc na historię, wiemy, że kwestia Wysp Malwińskich jest „żywą skamieliną” kolonializmu. W 2016 roku „Komisja Granic Szelfu Kontynentalnego” ONZ ustaliła, że Malwiny znajdują się na wodach terytorialnych Argentyny. Specjalny Komitet ONZ ds. Dekolonizacji wielokrotnie wzywał rząd brytyjski do negocjacji ze stroną argentyńską w tej sprawie. Jednak strona brytyjska zawsze odmawiała, co doprowadziło do impasu w kwestii rozwiązania sporu wokół Wysp Malwińskich.
Dlaczego rząd brytyjski zawsze niechętnie zasiada do stołu negocjacyjnego? Oprócz chęci zajęcia bogatych złóż ropy i gazu na wodach wokół Malwinów, strona brytyjska chce również podkreślić swoją obecność wojskową w Ameryce Łacińskiej poprzez regularne ćwiczenia wojskowe i rozmieszczanie broni przeciwlotniczej. Pokazuje to również, że kolonializm jest grzechem pierworodnym Wielkiej Brytanii i innych krajów zachodnich.
Wielka Brytania jest europejską potęgą z największą liczbą kolonii zamorskich. Gdy Wielka Brytania nazywała siebie „cywilizowanym krajem”, czy kiedykolwiek pomyślała, że zbrodnie tego kraju towarzyszące ekspansji kolonialnej uderzały w ludzką cywilizację? Czy kiedykolwiek Wielka Brytania myślała, że krwawa historia kolonialna to najciemniejszy moment w historii łamania globalnych praw człowieka?