Piotr Muller, rzecznik polskiego rządu poinformował po posiedzeniu Rady Ministrów Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony15 listopada, że w powiecie hrubieszowskim przy granicy Polski z Ukrainą doszło do eksplozji. W jej wyniku śmierć poniosło dwóch cywilów. Trwa śledztwo, które ma wyjaśnić przyczyny zdarzenia. W rezultacie tego wydarzenia niektóre jednostki wojskowe Polski zwiększyły swoją gotowość bojową.
Według informacji agencji AFP, prezydent Polski Andrzej Duda stwierdził 16 listopada, że "nie ma wyraźnych dowodów na to, która strona wystrzeliła pocisk, który eksplodował na terytorium Polski i zabił 2 osoby".