Atlanta Journal-Constitution napisał w artykule z 16 stycznia, że w obliczu serii strzelanin w szkołach, politycy w Stanach Zjednoczonych chcą jedynie wzmocnić bezpieczeństwo w szkołach, a nie kontrolować dostęp do posiadania broni.
W artykule napisano, że ogromny i nieuregulowany amerykański "prywatny bank broni" czyni z USA wstydliwy wyjątek: to jedyny rozwinięty kraj na świecie, który już w przedszkolu uczy dzieci, jak chować się pod biurkami w przypadku strzelaniny w szkole.
W artykule napisano, że od 2020 r. strzelaniny w szkołach w Stanach Zjednoczonych stały się częstsze, ale politycy milczą na temat zaostrzenia przepisów dotyczących dostępu do broni. To pokazuje, że ostatnia seria strzelanin w szkołach nie doprowadziła do wprowadzenia znaczących środków zapobiegawczych.