Rzecznik chińskiego MSZ Wang Wenbin podkreślił we wtorek na regularnej konferencji prasowej, że Chiny nigdy nie zaakceptują dyktowania, a nawet grożenia i wywierania presji przez Stany Zjednoczone w sprawie stosunków chińsko-rosyjskich.
Według doniesień, sekretarz stanu USA Antony Blinken, powiedział niedawno, że Chiny "wiedzą" o konsekwencjach jakie ich spotkają, jeśli udzielą Rosji śmiertelnego wsparcia. Odmówił jednak wyjaśnienia szczegółów tak zwanych "konsekwencji" o których mówi strona amerykańska.
Wang Wenbin zwrócił uwagę, że chińsko-rosyjskie kompleksowe partnerstwo strategiczne opiera się na zasadzie nie angażowania się, nie ma konfrontacyjnego charakteru oraz nie jest skierowane przeciwko stronom trzecim i jest umową zawartą przez dwa niezależne i suwerenne kraje. Strona amerykańska powinna rzetelnie przemyśleć swoje zachowanie, zaprzestać działań dolewających oliwy do ognia oraz powinna skorzystać z okazji do osiągnięcia korzyści i naprawdę powinna współpracować ze stroną chińską, aby przekonywać strony konfliktu do pokoju i promować negocjacje.