Baidu

Komentarz: Pięć twarzy amerykańskiej hegemonii

2023-02-21 18:43:38
Podziel się:

W dniu 19 lutego czasu lokalnego, niektórzy amerykańscy działacze antywojenni zorganizowali w Waszyngtonie protest, domagając się na nim, by Stany Zjednoczone zaprzestały udzielania wsparcia wojskowego Ukrainie i wzywali do rozwiązania NATO. Dzień później prezydent USA Joe Biden złożył niespodziewaną wizytę na Ukrainie podczas, której ogłosił, że Stany Zjednoczone udzielą Ukrainie kolejnej pomocy w wysokości 500-milionów dolarów, dostarczając broń i sprzęt wojskowy. To wyraźnie pokazuje, że siłą napędzającą eskalację konfliktu rosyjsko-ukraińskiego od ubiegłego roku są Stany Zjednoczone, obecnie największy hegemon na świecie.

Raport pt. „Amerykańska hegemonia i zastraszanie oraz związane z nimi szkody” opublikowany przez stronę chińską, przedstawia pięć twarzy amerykańskiej hegemonii pokazanych z pięciu aspektów: politycznego, wojskowego, gospodarczego, naukowo-technologicznego oraz kulturowego. Wylicza on fakty i pokazuje na przykładach złe uczynki „wiejskiego tyrana” w globalnej wiosce.

Weźmy na przykład hegemonię w sferze politycznej. Od podżegania do „kolorowych rewolucji” w Europie i Azji do inicjowania „arabskiej wiosny” w Azji Zachodniej i Afryce Północnej, Stany Zjednoczone próbowały kształtować inne kraje i porządek świata pod sztandarem demokracji i praw człowieka, ale swoimi działaniami wywoływały tylko chaos i katastrofę.

Hegemonii politycznej często towarzyszą środki wojskowe. Były prezydent USA Jimmy Carter powiedział kiedyś, że Stany Zjednoczone są najbardziej wojowniczym krajem na świecie.

W ciągu ostatnich trzech lat, w czasie trwania epidemii COVID-19, Stany Zjednoczone nadużywały swojej globalnej hegemonii finansowej wstrzykując biliony dolarów w globalny rynek finansowy, a inne kraje, zwłaszcza gospodarki krajów wschodzących, zapłaciły za te działania rachunek.

W sferze nauki, technologii i kultury, pod koniec 2022 roku, dyrektor generalny Twittera Elon  Musk powiedział, że wszystkie platformy mediów społecznościowych współpracowały z rządem USA w celu monitorowania treści umieszczanych w sieci. Tak zwana „wolność prasy” promowana przez Stany Zjednoczone to tylko przykrywka.

Our Privacy Statement & Cookie Policy

By continuing to browse our site you agree to our use of cookies, revised Privacy Policy and Terms of Use. You can change your cookie settings through your browser.
I agree