CNN poinformowało 27 lutego, że część toksycznych odpadów powstałych w wyniku wykolejenia pociągu w Ohio w USA została przetransportowana do Teksasu i Michigan w celu utylizacji, co wywołało niezadowolenie wśród miejscowej ludności.
Według doniesień, po południu 26 lutego czasu lokalnego niektórzy ludzie w hrabstwie Wayne w stanie Michigan zorganizowali protest, wyrażając niezadowolenie i zaniepokojenie transportem toksycznych odpadów z wypadku wykolejenia pociągu w Ohio do danego stanu. Urzędnicy w obu stanach twierdzili, że nie zostali o tym wcześniej powiadomieni. Niezadowolenie społeczne zmusiło Agencję Ochrony Środowiska Stanów Zjednoczonych do zawieszenia transportu odpadów z wypadku „trującego pociągu” poza teren zakładu.