Tak zwana „podróż tranzytowa" tajwańskiej liderki Tsai Ing-wen do USA i planowane spotkanie z przewodniczącym Izby Reprezentantów Kevinem McCarthym zwiększyły napięcia w Cieśninie Tajwańskiej. Pekin nie tylko potępił podróż Tsai jako motywowaną politycznie, ale również wielu mieszkańców Wyspy uważa, że jej ruch szkodzi interesom Tajwanu. Tsai po wylądowaniu została nazwana podżegaczem wojennym i poproszona przez organizacje antywojenne o opuszczenie Ameryki.