Niedawno wiele zachodnich mediów społecznościowych ujawniło szereg podejrzanych tajnych dokumentów wojskowych USA. Dokumenty pokazują, że rząd USA jest nie tylko głęboko zaangażowany w konflikt rosyjsko-ukraiński, ale także nadal monitoruje sojuszników, w tym kilka krajów, takich jak Izrael i Korea Południowa.
Już w 2013 roku amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego była zamieszana w podsłuchiwanie dziesiątek przywódców krajowych, w tym kanclerz Niemiec Angeli Merkel, nawet od 2002 roku. W 2021 roku duńskie media podały, że w latach 2012-2014 Stany Zjednoczone monitorowały wiele krajów europejskich, w tym Niemcy, Francję, Szwecję, Norwegię i Holandię. Prezydent Francji Emmanuel Macron i ówczesna kanclerz Niemiec Angela Merkel ostro zaprotestowali. Okazuje się, że Stany Zjednoczone są największym na świecie "imperium podsłuchiwania". (W.W.)