Baidu

Boom na e-bike, czyli chińskie rowery podbijają Europę

2023-05-04 09:43:41
Podziel się:

„W zeszłym roku na świecie wyprodukowano 7,5 miliona rowerów elektrycznych, a niemal połowę z nich wyprodukowano w Chinach” – powiedział Ma Yuchi, współzałożyciel i dyrektor generalny chińskiej marki e-bike Dyu. Międzynarodowe instytucje badawcze przewidują, że rynek rowerów elektrycznych będzie rósł w ciągu najbliższych kilku lat w tempie powyżej 10% rocznie. Dziś, w kontekście słabego wzrostu gospodarczego na świecie, trudno sobie wyobrazić, że kiedyś brakowało e-rowerów, chociaż ich cena wynosiła nawet ponad 6000 PLN. Branżowe instytucje badawcze przewidują, że rynek e-bike osiągnie obroty nawet 100 miliardów dolarów.

Chiny posiadają ponad połowę światowych mocy produkcyjnych w zakresie rowerów, ale przez długi czas rozwijał się bardzo wolno w górnym segmencie rynku. Czy wkraczając w falę boomu na e-rowery, chińskie marki mogą stać się liderami dzięki zaletom łańcucha dostaw?

Gorący rynek e-bike

Bardziej precyzyjne określenie na e-bike to „rower ze wspomaganiem elektrycznym”. Mówi się też o nim „pedelec” lub EPAC (Electrically Power Assisted Cycle). Z zewnątrz e-bike wygląda bardzo podobnie do zwykłego roweru, posiada pedały, a silnik jest zazwyczaj zamontowany w środku korpusu lub w piaście. Czyli jest to rower tradycyjny, który ma zamontowane akumulatory, silnik i elektroniczne układy sterowania. E-bike łaczy funkcje sportowe i rekreacyjne, ułatwiając jazdę.

Według firmy Deloitte, sprzedaż e-bike'ów w USA wzrosła w ostatnim czasie prawie dwukrotnie, z 290 000 w 2019 roku do 550 000 w 2021 roku. W tym samym okresie firma badająca rynek NPD Group zauważyła, że przychody ze sprzedaży rowerów ze wspomaganiem elektrycznym w USA wzrosły ponad trzykrotnie, z 240 mln USD do 778 mln USD.

Największym rynkiem dla e-bike jest Europa. Kraje, w których jazda na rowerze jest bardzo popularna, takie jak Niemcy i Holandia, odnotowały w ciągu ostatnich dwóch lat wzrost rynku e-bike o ponad 30%. Konfederacja Europejskiego Przemysłu Rowerowego (CONEBI), Światowe Forum Ekonomiczne i inne organizacje przewidują, że sprzedaż rowerów elektrycznych w Europie w 2025 roku przekroczy 12 milionów sztuk.

W USA e-bike chińskiej marki Dyu ma ponad 40% udziału w rynku. "W pierwszych czterech latach eksportu, coroczna sprzedaż podwajała się " - powiedział Tian Jinliang, menedżer generalny Dyu. W zeszłym roku, z powodu epidemii, oczekiwany cel nie został osiągnięty, ale sprzedaż była w zasadzie podobna jak w roku 2021, wielkość eksportu wahała się na poziomie pół miliona sztuk.

Po wybuchu epidemii strach społeczeństwa przed transportem publicznym i pragnienie sportów na świeżym powietrzu dodatkowo spotęgowały zapotrzebowanie rynku na e-bike. W Berlinie koszt miesięcznego biletu na metro wynosi prawie 1000 euro rocznie, a większość rowerów elektrycznych kosztuje od 1000 do 3000 euro. Czyli bardziej opłacalny staje się zakup roweru elektrycznego i korzystanie z niego przez trzy do pięciu lat.

Dążenie do niskoemisyjności i ochrony środowiska, „zastępowanie ropy naftowej elektrycznością”, stało się trendem w transporcie, a dopłaty rządowe w różnych krajach sprawiły, że e-rower stał się najbardziej ekonomicznym rozwiązaniem. Kilkanaście krajów europejskich, w tym Francja, Niemcy, Holandia, Włochy i Belgia, uruchomiło programy dopłat związane z rowerami elektrycznymi.

Na rynku pojawiło się wiele nowych marek, takich jak VanMoff, Cannondale i Rad Power, a uznane marki rowerowe, takie jak Giant, Specialized i Trek, zaczęły wprowadzać e-bike. Istnieje ponad 300 marek e-bike z niezależnymi stronami internetowymi, chociaż statystyki te są niepełne.

Luksusowe marki samochodowe również podążają za trendem e-rowerów. Idąc w ślady Audi, Lamborghini i BMW, także Porsche, jedna z trzech największych marek samochodów sportowych na świecie, wypuściła dwa e-bike, Porsche e-bike Cross i Sport, wycenione odpowiednio na 9500 USD i 11750 USD.

Firma badawcza Allied Market Research prognozuje, że globalny rynek rowerów elektrycznych osiągnie wartość 118,6 mld USD do 2030 roku, rosnąc w latach 2020- 2030 w tempie około 10,5% rocznie.

Dlaczego e-bike jest tak popularny w Europie?

Dzięki kompletnemu łańcuchowi przemysłu rowerowego Chiny stały się największą na świecie bazą produkcyjną rowerów elektrycznych. Jednak niewiele osób jeździ na rowerach elektrycznych w Chinach. W porównaniu z Europą wskaźnik penetracji rowerów elektrycznych na chińskim rynku jest wyjątkowo niski. Biorąc za przykład rok 2020, wielkość sprzedaży rowerów elektrycznych w Chinach wyniosła 140 000 sztuk, a wielkość sprzedaży rowerów 13,73 miliona sztuk, przy wskaźniku penetracji na poziomie 1%. Dla porównania, w 2020 roku wielkość sprzedaży rowerów elektrycznych w Europie wyniosła 4,5 miliona sztuk, a całkowita wielkość sprzedaży rowerów to 22 mln sztuk, przy wskaźniku penetracji na poziomie 20%. 

Powody, dla których rowery elektryczne nie przyjęły się w Chinach, można analizować pod kątem polityki, cen i scenariuszy użytkowania. Na poziomie polityki, wsparcie Chin dla zielonej mobilności jest bardziej w formie zachęcania do korzystania z transportu publicznego i samochodów elektrycznych. Pod względem ceny, e-bike nie jest obecnie tani; zasadniczo sprzedaje się go za 3500-8000 RMB (2100-4900 PLN), czyli drożej niż większość motocykli elektrycznych. Pod względem scenariuszy użytkowania, rower elektryczny nie ma przewagi nad kombinacją "metro + bike-sharing" w przypadku dojazdów do pracy w największych miastach w Chinach. Poza transportem publicznym ludzie chętniej korzystają z motocykli elektrycznych lub z samoobsługowych wypożyczalni rowerów.

Technologia produkcji e-bike nie jest bardzo skomplikowana, po prostu "elektryzuje się" tradycyjny rower, więc jak doszło do tego, że stał się on hitem na rynkach poza Chinami, zwłaszcza w Europie? Zhu Dankui, chiński przedsiębiorca, który już wszedł na ten rynek, mówi: "e-bike nie może zastąpić roweru, ale rozwiązuje niektóre potrzeby związane z podróżowaniem." Wiele małych miast w Europie ma wąskie ulice, wiele zakrętów i skomplikowane warunki drogowe, które lepiej nadają się do podróży na dwóch kółkach. E-bike jest dobrym rozwiązaniem dla osób starszych o mniejszej sile fizycznej oraz dla osób dojeżdżających do pracy 30 do 40 kilometrów dziennie.

Pojazdy napędzane wyłącznie silnikiem o mocy większej niż 250 W i prędkości większej niż 25 km/h są klasyfikowane w Europie jako modele L1E. Produkty te muszą być certyfikowane. Poruszając się po drogach, należy mieć prawo jazdy, wykupić ubezpieczenie, nosić kask i nie można poruszać się po trasach dla niezmotoryzowanych. Oznacza to, że korzystając z e-bike można po prostu ominąć te przeszkody prawne i uniknąć skomplikowanych przepisów drogowych, dlatego ta forma transportu jest bardzo popularna wśród europejskich i amerykańskich rowerzystów.

Chinskie rowery podbijają Europę

Dane z Unii Europejskiej pokazują, że od 2014 do września 2017 r. liczba rowerów elektrycznych eksportowanych z Chin do UE wzrosła ponad trzykrotnie, a ich udział w rynku wzrósł do 35%. Jednocześnie średnia cena roweru elektrycznego spadła o 11% . 19 lipca 2018 r. Unia Europejska podjęła decyzję o tymczasowym nałożeniu ceł antydumpingowych na rowery elektryczne importowane z Chin w wysokości od 21,8% do 83,6%. Ale ta wysoka bariera wejścia zapewniła ochronę chińskim startupom, które już wcześniej pojawiły się w Europie.

„E-bike wyprodukowane w Chinach mogą oferować więcej usług lub przy tej samej jakości, ich cena jest niższa”. Li Jinning, dyrektor inwestycyjny chińskiej grupy inwestycyjnej Haofang, zwrócił uwagę, że w ciągu ostatnich kilku lat rynek chińskich samochodów elektrycznych rozwija się bardzo szybko, a wynikający z tego postęp technologiczny stworzył warunki techniczne dla rozwoju e-bike, pozwalając połączyć lekkość, stabilność i wydajność baterii akumulatora roweru. Jednocześnie Chiny, jako duży kraj „rowerowy”, mają dopracowaną bazę produkcyjną i kompletny łańcuch dostaw, co zapewnia niższe koszty.

Czy obecny globalny rynek może pomieścić więcej chińskich marek? Według statystyk e-bike na rynku północnoamerykańskim pojawił się późno, a obecny wskaźnik penetracji tego rynku jest niski, w 2020 roku wynosił tylko 2%. Popularyzacja niskoemisyjności i ochrony środowiska w połączeniu z szeregiem dotacji oraz pragnieniem ludzi do zdrowego życia po pandemii pokazały większy potencjał na tym rynku. Według danych Amazona w Stanach Zjednoczonych ponad 50% marek jest obecna na półkach krócej niż rok, a koncentracja rynku e-bike jest niska, pozostawiając wiele możliwości dla nowych marek, ale czas ucieka.

„Ameryka Północna jest największym rynkiem regionalnym, co dzięki skali pozwala firmom, z których większość jest na wczesnym etapie rozwoju, na szybkie zwiększenie zysków. Jest bardzo prawdopodobne, że w ciągu najbliższych trzech do pięciu lat na rynku północnoamerykańskim wykrystalizuje się kilka wiodących firm.” Li Jinning prognozuje, że e-bike, jako towar pożądany, pomoże chińskiemu przemysłowi rowerowemu przebić się na rynkach europejskim i amerykańskim. Dzięki silnej przewadze Chin w zakresie łańcucha dostaw utalentowane startupy z Chin wciąż mają szansę na zrobienie szumu na rynku globalnym.


Autor: Zuzia Zhang

Foto: IC

Our Privacy Statement & Cookie Policy

By continuing to browse our site you agree to our use of cookies, revised Privacy Policy and Terms of Use. You can change your cookie settings through your browser.
I agree