Baidu

Komentarz: Częste wizyty amerykańskich urzędników nie mogą zatrzymać tempa pojednania na Bliskim Wschodzie

2023-06-07 21:23:12
Podziel się:

W dniach od 6 do 8 czerwca sekretarz stanu USA – Antony Blinken odwiedził Arabię Saudyjską. To już trzecia wizyta wysokiego urzędnika amerykańskiego w tym roku w Arabii Saudyjskiej. Reuters uważa, że Stany Zjednoczone liczą na ustabilizowanie stosunków ze swoim sojusznikiem - Arabią Saudyjską.

W ostatnich latach, wraz ze zmianą strategicznego punktu ciężkości i uniezależnieniu się od energii z Bliskiego Wschodu, stosunki między Stanami Zjednoczonymi a Arabią Saudyjską i innymi sojusznikami z Bliskiego Wschodu rozluźniły się. Ponadto, nieodpowiedzialne podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych spowodowały ogromne straty w Egipcie, Libanie i innych krajach. Stany Zjednoczone nieustannie obwiniają za ten stan rzeczy konflikt rosyjsko-ukraiński, który spowodował, że kraje importujące żywność, w tym Egipt, popadły w kryzys żywnościowy. Kraje Bliskiego Wschodu są świadome, że nie można polegać  na Stanach Zjednoczonych, a przyszłość i los spoczywa w ich własnych rękach.

Stany Zjednoczone nie godzą się na odgrywanie niepożądanej roli na Bliskim Wschodzie. Rząd USA często wysyła do Arabii Saudyjskiej wysokich rangą urzędników, których głównym celem jest jak najszybsze zapobieżenie zmianom geopolitycznym na Bliskim Wschodzie i ma nadzieję na uratowanie bliskowschodniego systemu sojuszniczego poprzez ustabilizowanie stosunków z Arabią Saudyjską.

Jednak żadna ilość ustaleń dyplomatycznych nie może zmienić ogólnego „trendu” pojednania na Bliskim Wschodzie. Podstawowym powodem jest to, że bliskowschodnia polityka Stanów Zjednoczonych odbiega od oczekiwań jedności i współpracy ze strony krajów Bliskiego Wschodu.

Z jednej strony na Bliskim Wschodzie zachodzą nowe zmiany, które jednoczą region w dążeniu do niezależnego rozwoju, a z drugiej Stany Zjednoczone mają obsesję na punkcie prowokowania konfrontacji między obozami. Analitycy stwierdzili, że nawet wizyta Joe Bidena nie przyniosłaby zamierzonego skutku. „Przypływ pojednania” na Bliskim Wschodzie zweryfikował opinię amerykańskiego uczonego Gregory'ego Gossa: era dominacji Ameryki na Bliskim Wschodzie dobiegła końca. (I.L.)

Our Privacy Statement & Cookie Policy

By continuing to browse our site you agree to our use of cookies, revised Privacy Policy and Terms of Use. You can change your cookie settings through your browser.
I agree