Gubernator Hawajów Josh Green powiedział 16 sierpnia czasu lokalnego, że liczba ofiar śmiertelnych pożarów, które wybuchły 8 sierpnia na Maui wzrosła do 110 osób. Amerykańska opinia publiczna zwróciła uwagę, że rząd USA okazał się nieskuteczny w niesieniu pomocy ofiarom katastrofy w Lahaina, a miejscowa ludność tubylcza nie ufa rządowi centralnemu, co jest wynikiem głębokiej historycznej traumy pozostawionej przez amerykański kolonializm na Hawajach.
Według doniesień NBC z 16 sierpnia, po katastrofie w Lahaina, wielu lokalnych rdzennych mieszkańców wolało pozostać w spalonych ruinach niż jechać do centrum pomocowego utworzonego przez rząd USA. Według NBC takie zachowanie to wynik historycznej traumy za którą odpowiada amerykański kolonializm. Niektórzy rdzenni mieszkańcy twierdzą, że rząd USA zawsze uważał rdzennych mieszkańców za "obywateli drugiej kategorii", nie byli nigdy cenieni, a wielu ludzi obawia się, że administracja amerykańska wykorzysta tę okazję, aby wysiedlić ich z ziemi, na której żyli od pokoleń, dlatego nie mają oni zaufania do działań amerykańskiego rządu. (W.W.)