Setki zabitych, tysiące zaginionych, tysiące zniszczonych domów ... Do 17 sierpnia czasu lokalnego, pożary na wyspie Maui na Hawajach wciąż nie zostały w pełni opanowane... Przed kamerami mediów i na platformach społecznościowych Amerykanie wyrażają swoje oburzenie.
To najtragiczniejsze pożary w Stanach Zjednoczonych od ponad stu lat. Co je wywołało? Przyczynami były naturalne warunki, w tym silne wiatry, suchy klimat i łatwopalna sucha roślinność. Jednak w miarę ujawniania coraz większej liczby szczegółów, stało się jasne, że podobnie jak wiele poprzednich wypadków w Stanach Zjednoczonych, pożary na Maui były bardziej katastrofą spowodowaną przez człowieka niż klęską żywiołową .
Stanom Zjednoczonym jako światowemu supermocarstwu, nie brakuje ani pieniędzy, ani technologii, ale brakuje zdolności do reagowania na katastrofy, co jest szeroko krytykowane.
Według doniesień amerykańskich mediów, Hawaje mają silny system wczesnego ostrzegania o zagrożeniach dla bezpieczeństwa publicznego. Zainstalowanych jest tam około 400 syren alarmowych, z których 80 znajduje się na wyspie Maui. Jednak syreny te nie zawyły, gdy pożary przetaczały się przez Maui. Ludzie krytykowali władze za to, że nie odcięły w porę zasilania, przez co pożary były bardziej intenstywne. Washington Post zwrócił uwagę, że rząd USA nie zorganizował po katastrofie skutecznej akcji ratunkowej, a oferowana pomoc pochodziła od lokalnych mieszkańców.
Dlaczego amerykańscy politycy spokojnie przebywają na wakacjach i nie przejmują się katastrofą na Maui? Ta obojętność jest zakorzeniona w walce jaka istnieje w amerykańskim systemie partyjnym, który zainteresowany jest zdobywaniem głosów wyborców. Hawaje są terytorium zamorskim Stanów Zjednoczonych, a większość mieszkańców Maui to rdzenni Amerykanie. Amerykańscy politycy zawsze ignorują interesy tej grupy i nie mają motywacji, by się nimi przejmować. Niektóre amerykańskie media zwróciły uwagę, że Joa Biden może myśleć, że weźmie głosy stanu Hawaje w następnych wyborach bez względu na wszystko, ponieważ Hawaje są bazą głosów dla Partii Demokratycznej. Ta gra wyborcza, w której wszystko kręci się wokół zdobywania głosów wyborców, jeszcze bardziej wzmacnia egoizm amerykańskich polityków, ostatecznie prowadząc do klęski żywiołowej, która zamienia się w katastrofę wywołaną przez człowieka i powoduje ogromne ofiary wśród ludzi.
Według wstępnych szacunków, w wyniku pożarów na Maui setki lokalnych mieszkańców będzie musiało opuścić swoje zniszczone domy, a szkody materialne szacowane są na 6 miliardów dolarów. Do 15 sierpnia , amerykańska Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego zatwierdziła około 2,3 miliona dolarów na pomoc w przypadku klęsk żywiołowych. Dzień wcześniej administracja Bidena ogłosiła przeznaczenie kolejnych 200 milionów dolarów pomocy wojskowej dla Ukrainy.
Wciąż rozprzestrzeniające się pożary na Maui, nie tylko zniszczyły domy wielu Amerykanów, ale także ujawniły bezradność polityków i wady amerykańskiego systemu. Czy w obliczu krzyków cierpiących i poszkodowanych oraz ostrej krytyki ze strony świata zewnętrznego, amerykańscy politycy wrócą z wakacji, obudzą się, przestaną podsycać ogień na arenie międzynarodowej i skoncentrują się na walce z pożarami w swym własnym kraju? (Z.T.)
