Co roku w Pekinie, zawsze w marcu, odbywają się pilnie obserwowane w świecie wydarzenia polityczne. W tym roku jest podobnie. Czwartego marca rozpoczęło się posiedzenie Komitetu Narodowego Chińskiej Ludowej Politycznej Konferencji Konsultacyjnej, a piątego marca sesja Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych, najwyższej władzy ustawodawczej ChRL.
Ponieważ chińska gospodarka jest już drugą w świecie, to oczywistym jest , że podejmowane na sesjach decyzje mają ogromne znaczenie nie tylko dla mieszkańców Chin, ale także dla całego świata.
Choć w zeszłym roku zachodnie media, kolejny już raz, wróżyły gwałtowny upadek chińskiej gospodarki, to znów „pogłoski o jej śmierci” okazały się nieprawdziwe.
Niekwestionowane dziś dane pokazują, że w roku 2023 chiński produkt krajowy brutto wzrósł o 5,2 procent, przekraczając zakładany w marcu 2022 roku poziom sięgający 5 procent.
Po potwierdzeniu tych informacji świat gospodarczy odetchnął z ulgą. Bo Chiny nadal są ważną siłą napędową światowego rozwoju, przyczyniają się do blisko 30 procent światowego wzrostu gospodarczego.
Oczywiście komentatorscy malkontenci zawsze mogą przypomnieć dane z poprzednich dekad, kiedy chiński PKB potrafił rosnąć w tempie aż 15 procent rocznie i starać się zdewaluować zeszłoroczny wynik.
Ale jeśli przypomnimy, że w tym samym 2023 roku wzrost PKB w USA, ciągle największej światowej gospodarce, wzrósł jedynie o 1,5 procenta, a niemieckie PKB, ciągle największej gospodarki w Unii Europejskiej, spadło o 0,3 procenta, to chińskie „ skromne” 5 procent jest jednak imponujące.
Dla przypomnienia polskie PKB urosło o 0,3 procent. I choć nie był to słaby wzrost w Unii Europejskiej, to w Polsce najgorszy od czasów jej przynależności do Unii Europejskiej.
Dlatego od początku tego roku cały gospodarczy świat patrzy na Chiny i analizuje zapowiadane na marcowych sesjach prognozy.
Z programu przedstawionego przez premiera Li Qianga wynika, że w 2024 roku zaplanowano wzrost chińskiego PKB również na przynajmniej 5 procent.
Podstawowe założenia programowe wskazują, że władze chińskie będą koncentrować się na ważnych celach strategicznych, tych długoterminowych. Na rozwóju zielonej transformacji, gospodarki cyfrowej, innowacjach technologicznych. Na poprawie jakości we wszelkich dziedzinach. Także na rynku pracy, gdzie mniejszy napływ młodej siły roboczej równoważony będzie wzrostem wykształcenia nowych pracowników i wzrostem udziału robotów w produkcji przemysłowej.
Dlatego jednym z preferowanych obszarów chińskiego rozwoju ma być sektor sztucznej inteligencji.
Jednocześnie chińskie władze deklarują wsparcie dla nowej jakości konsumpcji indywidualnej. Wsparcie dla zakupów pro ekologicznych samochodów i sprzętu AGD. Rozwoju usług turystycznych i rekreacyjnych, które notowały dobre wyniki w ubiegłym roku.
Nowy rok 2024 przyniósł optymistyczne prognozy z Chin. Dobry jego początek. Gospodarka chińska będzie rozwijać się stabilnie, stawiając na jakość i nowe technologie.
Dla zagranicznych partnerów, także z Polski, taka gospodarka będzie przewidywalna i atrakcyjna. To ważne w czasach kiedy konflikty w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie blokują tradycyjne światowe więzi gospodarcze i szlaki transportowe.
Stabilne gospodarczo, innowacyjne Chiny są atrakcyjnym i pożądanym partnerem gospodarczym. Ważnym dla gospodarki polskiej przed planowaną w czerwcu wizytą polskiej delegacji prezydencko- rządowej w Chinach.
Ważnej dla rozwoju gospodarczego Polski i Europy Środkowo-Wschodniej. Ważnej być może też dla każdego Polaka, skoro długo oczekiwany, powszechnie dostępny „polski samochód elektryczny”, może powstać w efekcie współpracy polsko-chińskiej. (Piotr Gadzinowski)
