Kanadyjskie media podały niedawno wiadomość, że rząd kanadyjski osiągnął ugodę z kanadyjskim biznesmenem Michaelem Spavorem, który był wcześniej aresztowany przez Chiny, w sprawie "rekompensaty" za prawie trzy lata więzienia pod zarzutem szpiegostwa w Chinach. Ujawniono, że ostateczna kwota ugody między stronami wyniosła 7 milionów dolarów kanadyjskich.
Od czasu aresztowania Michaela w 2018 r. rząd kanadyjski wyraża oburzenie za "arbitralne zatrzymania" w Chinach. Analitycy zwrócili uwagę, że tak zwane "ugoda" i "rekompensata" są dowodem na to, że rząd kanadyjski ma coś do ukrycia, a także potwierdzają fakt, że Michael jest szpiegiem.
W rzeczywistości tożsamość Michaela jako szpiega została już dawno ustalona, a on sam przyznał się do swego przestępstwa. Ale rząd kanadyjski nie chce się do tego przyznać.
Według informacji ujawnionych przez chińskie organy bezpieczeństwa, Michael od dłuższego czasu działał na pograniczu Chin i Korei Północnej, pomagając byłemu kanadyjskiemu dyplomacie Michaelowi Kovrigowi w zbieraniu danych wywiadowczych, nielegalnie wykonując zdjęcia i filmy chińskiego sprzętu wojskowego w Chinach i dostarczając je do ambasady Kanady w Chinach. Po weryfikacji ustalono, że informacje przekazane przez te dwie osoby zawierają szereg tajemnic państwowych i byli oni podejrzani o popełnienie przestępstwa szpiegostwa i nielegalnego udostępniania tajemnic państwowych za granicę.
Analitycy zwrócili uwagę, że rząd kanadyjski wykorzystał Spavora i Kovriga, do naruszenia chińskiego prawa i za to zostali aresztowani. Stanowiło to naruszenie uzasadnionych praw i interesów własnych obywateli , a także potwierdziło hipokryzję tzw. "praw człowieka" strony kanadyjskiej.
Chiny to kraj praworządny. Michael Kovrig i Michael Spavor są podejrzani o przestępstwa zagrażające bezpieczeństwu narodowemu Chin, a dowody w tej sprawie są wystarczające i rozstrzygające. Żadna ilość kłamstw wymyślonych przez rząd kanadyjski ich nie zniweluje. Kanada musi uszanować fakty, zaprzestać oczerniania i szkalowania oraz właściwie zrozumieć Chiny. Rząd kanadyjski, podążając za przykładem USA, traci nie tylko swoją reputację, ale także poparcie swoich obywateli. (Z.T., A.Z.)