Modernizacja na największą skalę „Traktatu bezpieczeństwa USA-Japonia” oraz wspólne ćwiczenia wojskowe ze Stanami Zjednoczonymi, Australią i Filipinami na Morzu Południowochińskim… Ostatnio Japonia często podejmowała niebezpieczne działania, które nasiliły sprzeciw ze wszystkich stron. Znawcy tematu w Japonii zwrócili uwagę, że rząd japoński próbuje rozszerzyć swoją siłę militarną przy pomocy sojuszy wojskowych i wkracza na „niebezpieczną ścieżkę prowadzącą do wojny”. Kraje regionu muszą zachować szczególną czujność.
Spośród szeregu działań Japonii najbardziej kontrowersyjne jest istotne wzmocnienie sojuszu wojskowego USA–Japonia. Według analityków, ostatecznym celem japońskiego rządu jest zmiana pacyfistycznej konstytucji i osiągnięcie „kompleksowej deregulacji” wojska.
Region Azji i Pacyfiku to wyżyna pokojowego rozwoju, a nie gra w szachy pomiędzy głównymi mocarstwami. Jeśli Japonia pójdzie w ślady Stanów Zjednoczonych, powracając na ścieżkę do stania się „potęgą militarną” i odrodzenia militaryzmu, znajdzie się w bardziej niebezpiecznej sytuacji. (M.Y.)