W tyskiej fabryce Stellantis przed wakacjami rozpoczęła się produkcja testowa miejskiego samochodu elektrycznego opracowanego w Chinach Leapmotor T03. Masowa produkcja ma rozpocząć się we wrześniu. Chiński samochód z polskiej fabryki może okazać się najtańszym elektrykiem oferowanym w Europie.
Jak podają analitycy ze spółki Jeffries w fabryce w Tychach, w której do tej pory produkowano modele Fiata 500 i Lancii Ypsilon, nalężące do portfolio francusko-włosko-amerykańskiego koncernu Stellantis, wyprodukowano pierwszą serię pojazdów Leapmotor T03, którego masowa produkcja ma rozpocząć się we wrześniu. Nie jest jasne, czy samochód będzie nosił nazwę swego chińskiego protoplasty, czy może będzie nawiązywał do marek koncernu Stellantis. Powołana pod koniec roku w Holandii, spółka joint-venture pomiędzy, Stellantis a Zhejiang Leapmotor Technologies, dzięki której Stellantis uzyskał prawa do budowy, eksportu i sprzedaży modeli Leapmotor poza Chinami, zapowiedziała ekspansję modeli Leapmotor na całym świecie, rozpoczynając ją od Europy. Montowanie małego elektrycznego samochodu w Tychach to jeden z elementów realizacji tego planu. Ma on powstawać w systemie SKD, czyli montażu dużych gotowych podzespołów pojazdu dostarczanych z Chin. Polska fabryka, wydaje się pod względem ekonomicznym najlepszym wyborem, w porównaniu z innymi fabrykami Stellantis w Europie. Według portalu CnEVPost, produkcja modelu w Polsce, w systemie SKD, kosztuje około 400 do 500 euro, podczas gdy we włoskich fabrykach 1000 euro.
Model T03 ma 3,6 m długości przy rozstawie osi 2,4 m oraz 1,65 m szerokości i 1,58 m wysokości. W zależności od wersji model wyposażony jest w układ napędowy o mocy 70 kW (95 KM) lub 80 kW (109 KM) czerpiący energię z akumulatora o pojemności 36,5 kWh. Czas ładowania od 30 do 80 proc. to ok. 35 minut. Przyśpieszenie od 0 do 50 km/h osiąga w 5 s, a maksymalna prędkość T03 to 120 km/h. W 2024 na rynku chińskim dostępne były trzy wersje LeapmotoraT03, w cenach od 50 do 70 tysięcy RMB (27,5 – 38,5 tysiąca złotych), które różniły się zasięgiem, odpowiednio 200, 310, 403 kilometrów. W Europie T03 można było kupić, w nieoficjalnej dystrybucji, już dwa lata temu, szczególnie na rynku francuskim i kosztował tam ponad dwukrotnie więcej, ale były to samochody importowane bezpośrednio z Chin. Cena pojazdów montowanych w Tychach, może być znacznie niższa. Według CnEVPost w I kwartale 2025 roku, w Tychach ma ruszyć również produkcja kolejnego modelu Leapmotor – A12, crossovera, którego nie ma nawet na chińskim rynku. Auto powstaje we współpracy z koncernem Stellantis, na razie znajduje się w fazie testów i bywało widywane na europejskich drogach wyłącznie zamaskowane.
Choć samochody będą wyjeżdżać z polskiego zakładu, póki co Polacy nie będą mogli kupić ich nad Wisłą. Stellantis planuje na początku sprzedaż w dziewięciu krajach - Francji, Włoszech, Niemczech, Holandii, Portugalii, Belgii, Grecji i Rumunii. Sprzedaż ma ruszyć we wrześniu bieżącego roku, w związku z tym na początku lipca, z portu z Szanghaju wyruszył do Europy statek z 800 samochodami marki Leapmotor T03 oraz modelu C10, czyli SUVa z segmentu D. C10 to pierwsze auto chińskiej marki przeznaczone do globalnej sprzedaży o mocy 230 KM, które na jednym ładowaniu dysponuje zasięgiem do 420 km. Do 2026 r. sieć sprzedaży w Europie, ma wzrosnąć do 500 salonów, które oferować będą elektryki Leapmotor zarówno te produkowane w Chinach, jak i te montowane w polskiej fabryce w Tychach.
Test: GG
Źródło: cnevpost.com, elektrowoz.pl, motopedia.otomoto.pl;