|
Wesołe Życie Uczniów Chińsko-Brytyjskiej Szkoły w Szenzhenie na pastwisku
|
|
|
|
|
2008-07-08 15:26:00
CRI
|
|
|
Jak Państwu wiadomo, Autonomiczny Region Wewnętrznej Mongolii znajduje się w części północznej Chin i graniczy z Republiką Mongolii. Są tam rozległe pastwiska, smaczna mleczna herbata i pełni entuzjazmu, gościnni pasterze narodowości mongolskiej. W regionie tym można zobaczyć także wielowiekowe tradycyjne narodowościowe zwyczaje. Ostatnio, 86 dzieci przybyłych z zagranicy, uczących się w szkole w chińskim Szenzhenie, spędziło dwa tygodnie w jednej ze szkół podstawowych w stolicy tego regionu autonomicznego - Baotou. Tutaj uczniowie ci zapoznali się z życiem i zwyczajami narodowości mongolskiej.
Uczniowie ci, z V klasy chińsko-brytyjskiej szkoły w Shenzhenie, pochodzili z Hongkongu, Tajwanu, Korei Południowej, Japonii, i Filipin. Uczyli się w II Podstawowej Szkole Doświadczalnej przy Baotoujskiej Grupie Stali i Żelaza. Lekcje prowadzili nauczyciele obu szkół, z Shenzhenu i Baotou, i uczniowie dwóch szkół uczyli się i bawili razem. Dyrektor II Podstawowej Szkoły Doświadczalnej przy Baotoujskiej Grupie Stali i Żelaza Dai Yunhai powiedział naszemu dziennikarzowi: "Nasz region autonomiczny znajduje się wewnątrz kraju i w pewnym stopniu jest zamknięty. Szenzhen natomiast leży w pobliżu Hongkongu i jest pierwszym specjalnym regionem gospodarczym w Chinach. Od nauczycieli z Szenzhenu zdobyliśmy wiele praktycznych doświadczeń z zakresu edukacyjnych idei. Za pomocą takiej nowej formy wymiany edukacyjnej nauczyciele i uczniowie mogą prowadzić jeszcze więcej urozmaiconych i bardzo pozytywnych działalności."
Dzieci z chińsko-brytyjskiej szkoły w Szenzhenie zaprzyjaźniły się z kolegami narodowości mongolskiej i gościły w ich rodzinach. Co jest ważne dzieci z Szenzhenu spędziły dużo czasu na pastwisku. Mongolska dziewczynka The Hui Tuyaa i jej krewni, choć żyją we współczesnym mieście, zachowali oni wiele zwyczajów narodowości mongolskiej. Mówią po mongolsku, piją mleczną herbatę, śpiewają piosenki mongolskie i czczą bohatera w historii swej narodowości Ghinggis Khana. Na zaproszenie The Hui Tuyya dzieci z Korei Południowej, Japonii, Filipin i innych krajów gościły w jej rodzinie i zaprzyjaźniły się z jej krewnymi.
Ojciec The Hui Tuyaa opowiedział dzieciom legendę o Ghinggis Khanie, aby jeszcze lepiej zrozumiały one historię narodowości mongolskiej - tej narodowości na koniach. Liczni uczniowie nauczyli się od matki The Hui Tuyaa słowa mongolskiego "Saibainu", co znaczy po polsku „Witaj" albo „Witamy serdecznie". Z radością każdej napotkanej osobie mówiły "Saibainu". W domu The Hui Tuyaa te zagraniczne dzieci odczuły ciepło i gościnność Chałchasów. Dzieci nieustannie mówiły po chińsku „Bardzo wesoło! Bardzo wesoło!", a dziewczynka The Hui Tuyaa także bardzo się cieszyła z tego, że zaprzyjaźniała się z zagranicznymi kolegami. Powiedziała ona: "Uważam, że są oni bardzo spontaniczni i optymistyczni. Serdecznie podejmowaliśmy ich mleczną herbatą i podarowaliśmy im hada. Mam nadzieję, że niewymuszoność i spontaniczność narodowości mongolskiej pozostawią na nich głębokie wrażenie."
W czasach wolnych od lekcji uczniowie z Shenzhen jeździli po rozległym pastwisku na koniach i na wielbłądach, strzelali z łuku i śpiewali pieśni z narodowości mongolskiej. Na płaskowzgórzu Erdos dzieci ślizgały się na piaskach. W ważnej bazie produkcji stali i żelaza w Chinach ? Baotoujskiej Grupie Stali i Żelaza dzieci zwiedziły wystawę na temat tej grupy. Dzisiejsze Baotou, w oczach tych dzieci, jest miastem ? ogrodem o współczesnym uroku, mimo, że przeszło 50 lat temu była tutaj pustynia. Po zrozumieniu historii tego miasta dzieci całym sercem wyraziły aprobatę. Mówiąc o swoich wrażeniach z Wewnętrznej Mongolii 11-letnia dziewczynka z Korei Południowej Baek Seng Heen stwierdziła: "Uważam, że pieśni mongolskie są bardzo piękne i wzruszające, a tańce narodowości mongolskiej są bardzo ciekawe. Chałchasi są wyjątkowo gościnni, zaprzyjaźniłam się z nimi. Baotou zrobiło na mnie bardzo dobre wrażenie."
Podczas kilku krótkich dni wspólnego życia dzieci obu miast nawiązały ze sobą głęboką przyjaźń. Uczniowie szkoły podstawowej w Baotou bardzo podziwiali wielką samodzielność zagranicznych kolegów, ich śmiałość do wzięcia udziału w kursie i ich żywe idee; Na dzieciach z Szenzhenu z kolei ich koledzy z Baotou także zrobili wielkie wrażenie. Dziewczynka z Korei Południowej Baek Seng Heen powiedziała naszemu dziennikarzowi, że nie mówi ona dobrze po chińsku i jest nieśmiała, dlatego obawiała się, że w Baotau będzie samotna i opuszczona. Swierdziła ona: "Jak się okazało moje obawy były niepotrzebne. Moi koledzy z Baotau byli bardzo otwarci i pełni zapału, i bardzo dobrze się wśród nich czułam."
W ciągu dwóch tygodni nauczyciele z obu miast w całej pełni odczuwali odmienność charakteru obu miast w zakresie edukacji i kultury i wzajemnie się od siebie uczyli. Dyrektor chińsko-brytyjskiej szkoły w Shenzhenie Guo Dongan stwierdził: "Poprzez obecną działalność dzieci naszej szkoły zapoznały się z tutejszym klimatem, poznały środowisko ludzkie i odmienną atmosferę w szkole, co będzie sprzyjać ich rozwojowi!"
Dyrektor II Podstawowej Szkoły Doświadczalnej przy Baotoujskiej Grupie Stali i Żelaza Dai Yunhai powiedział naszemu dziennikarzowi, że w październiku nauczyciele i uczniowie jego szkoły udadzą się na 2 tygodnie z pastwisk Wewnętrznej Mongolii do chińsko-brytyjskiej szkoły w Szenzhenie, jako forma wymiany. Uczniowie jego szkoły napewno przy wietrze z morza spędzą radosne i miłe chwile.
|
|
|
|
|
|
Wasze opinie |
|
|
|
|