Informacja o naszej redakcji  Informacja o CRI
Nauka chińskiego    Gorące tematy    Poczta radiowa    Chińskie ABC    
Strona głównaWiadomościKulturaGospodarkaTurystyka i SpołeczeństwoSportInetradio
 
  To Czas się cofnął i od wrócił lica  
   2005-07-08 16:59:58    CRI
A jednak , mimo różności stosowanych konwencji, coś łączy ten utwór we wspaniałą całość. To wiersz - giętki, przystosowywany do różnych przywoływanych form gatunkowych trzynastozgłoskowiec. To kompozycja- na wzór epopei poemat zaczyna się inwokacją, a większość ksiąg wezwaniem uczłowieczonej przyrody, ogarniającej wszystko i nadającej sens potocznym czynnośćiom. To wreszcie niewidoczny, lecz stale obecny ktoś, kto nam opowiada "gospodarz poematu"- jak go nazwałwyka - gospodarujący stylami,konwencjami, gatunkami; a także postaciami i okolicami przywoływanymi z wdzięcznej pamięci.

Dzięki temu poemat, tak różnorodny , tak zmienny rozwija się przed nami przez ksiąg dwanaście, aż do ostatniej sekwencji scen podsumowujących radość i piękno dawności, i zarazem kierujących w przyszłość: sceny uwolnienia chłopów, koncertu Jankiela, poloneza. I zbiega się w kończącym te świetne sceny toaście:

A szlachta ciągle pije i wiwaty wznosi:
Napoleona, wodzów, Tadeusza, Zosi,
Wreszcie z kolei wszystkich trzech par zaręczonych
Wszystkich gości obecnych, wszystkich zaproszonych,
Wszystkich przyjaciól, których kto żywy spamięta.
I których zmarlych pamięć pozostała święta!

Pochwała przeszłości obejmuje kręgi coraz szersze: bohaterów utworu ? mieszkańców literackiej fikcji; i tych , którzy jako postacie historyczne- generałowie Dąbrowski i Kniaziewicz- w poemacie się znaleźli; a także wszystkich należących do dawnego świata, znanych w młodości autorowi.

Wznoszący końcowy toast, czuje już, że takim wielkim toastem stał się cały poemat, że zakończył swą nową, jakże inną od wcześniejszych, wielką improwizację, I aby się przed tym poczuciem obronić, a także, by nie od razu przejść do praktycznej rzeczywistości, staje się opowiadaczem baśni, bajarzem:

I ja tam z gośćmi byłem, miód i wino piłem,
A com widział i słyszał, w księgi umieściłem.
Świat przedstawiony w panu Tadeuszu został przemieniony, Czarodziejską pałeczkąstało się słowo "jak",Wszystko, co w poemacie zostało ukazane, co w nim się dzieje, jest do czegoś godobne, przyroda podobna jest do ludzi: zachodzące słońce do twarzy gospodarza, "gdy prace skończywszy rolnicze na spoczynek powraca" porównania niby przybliżają przedstawiany świat , lecznaprawdę zaklinają go: ten dwór przepełniony pijącą i polującą szlachtą, proces o jakąś ruderę, zajazd kończący się wielkim pijaństwem i grabieżą bitwę sprowokowaną- wszystko, co dzieje się tam, daleko ? w litewskim Soplicowie, które dzięki owemu "jak", jeśli nie na zawsze, to na dłudie stulecia, stało się centrum polszczyzny.

Mało kto ze współczesnych poznał się na Panu Tadeuszu. Docenił go wielki rywal Adama ? Juliusz Słowacki, gdy napisał w VII pieśni Beniowskiego:

Jednak się przed tym poematem wali
Jakaś ogromna ciemności stolica;
Coś pada...myśmy słyszeli-słuchali:
To Czas się cofnął i od wrócił lica,
By spojrzeć jeszcze raz...na piękność w dali,
Ktora takimi tęczami zachwyca...
Takim różanym zachodzi obłokiem...
Idźmy...znów czasu Bóg... postąpił krokiem.
      Muzyczne Ch.R.M.
      Wiadomości
      Komentarz
 
 
 

    Linki    Kontakt