Na listę docelowych państw, zagranicznych podróży chińskich obywateli, wspisano dwa kolejne kraje, Kanadę i Serbię. Państwo Środka, ocenione zostało przez Światową Organizację Turystyczną jako czwarty największy kraj-konsument turystyki, co zwróciło na niego uwagę świata.
55-letnia pani Wang, niedawno przeszła na emeryturę. Podróżowała już po Japonii. Mówi, że rozwój branży turystycznej daje większą możliwość wyboru:
" To doskonale. Będziemy mogli wybierać, albo krajowe biuro podróży, albo zagraniczne, co zapewni lepsze ceny i usługi zarazem. Jeśli chodzi o moją niedawną podróż po Japonii, to lokalne biuro turystyczne udzieliło nam wielu przydatnych porad ".
Do chwili obecnej Chiny zawarły umowy turystyczne ze 140 państwami i regionami. Państwo Środka wysłało w świat najwięcej turystów spośród państw azjatyckich, nawet podczas kryzysu finansowego w 2009 roku, kiedy to za granicę w celach turystycznych wyjechało 47 mln 660 tys. Chińczyków. Tylko w pierwszym półroczu tego roku, zagraniczną podróż odbyło 26 mln 850 tys. osób.
Dynamiczny wzrost liczby chińskich turystów podróżujących poza granicami, postawił krajowe biura podróży w dość niezręcznej sytuacji. Na chiński rynek turystyczny weszły biura podróży m.in. ze Stanów Zjednoczonych, Japonii, oraz państw europejskich, których działania ograniczone były przez wprowadzone przez Chiny przepisy, zgodnie z którymi mogły one organizować wyłącznie wycieczki krajowe po Chinach.
Nowe uregulowania zezwalają już obcym biurom podróży na działalność w dziedzinie turystyki zagraniczej. Wejście zagranicznych konkurentów na chiński rynek turystyczny - według Dai Bin, wicedyrektora Chińskiej Akademii Badań Turystycznych - bez wątpienia przyspieszy rozwój branży:
"Rządowe departamenty odpowiedzialne za turystykę przyspieszają opracowywanie nowych uregulowań, co zapowiada początek większego otwarcia rynku turystycznego".
Na pytanie, czy udział zagranicznych agencji turystycznych nie uderzy w krajowe biura podróży? - odpowiedział Shao Qiwei, dyrektor Państwowego Urzędu Turystycznego Chin:
"Pewnie staniemy w najbliższym czasie przed nowymi wyzwaniami. Jestem jednak przekonany, że po tylu latach rozwoju, nasze biura podróży poradzą sobie z konkurencją".