Słowniczek
Chińskie ABC
O redakcji
O CRI
Mapa strony
 
Podróż na stepach Mongolii Wewnętrznej
2011-10-19 18:31:10 CRI

 

Przez stepy Baerhu Mongolii Wewnętrznej płynie powoli rzeka Mergel, której źródło kryje się u podnóża gór Wielkiego Chingan w północno-wschodniej części Chin. Bezbrzeżny step Baerhu jest znanym naturalnym pastwiskiem na prerii Hulunbuir, i teraz jest także słynną atrakcją turystyczną. Mongolska dziewczyna Sarenqimuge i jej rodzina mieszkają na brzegu rzeki Mergel. Co roku, wraz z innymi rodzinami mongolskimi przyjmują coraz liczniejszych turystów przybyłych z różnych stron Chin i świata.

W roku 2001 Sarenqimuge założyła na własnym ranczu rodzinny hotel Szczęśliwa Preria. Jednocześnie razem z rodziną kontynuuje tradycyjne życie wypasowe.

Jak inne kobiety na stepach dzień Sarenqimuge i jej matka zaczyna się od wydojenia krów i przygotowania posiłku. Po ugotowaniu herbaty mlecznej Sarenqimuge przyjęła pierwszych dziś gości. To nauczyciele pewnej szkoły średniej w prowincji Guantong, prowincji o rozwiniętej gospodarce w południowych Chinach.

Ci turyści z południowej części Chin po raz pierwszy przyjechali na prerię, wszystko więc wydaje im się niezwykłe. Ubrani w mongolskie szaty zrobili sobie wspólne zdjęcia z miejscowymi chłopami i dziewczynami.

Jazda po rozległych preriach jest bardzo relaksująca i przyjemna. Turyści czują się bardzo dobrze, i cieszą się naturalnym pięknem łąki. Turyści prowadzą ciepłą rozmowę z pastuchami.

Pastuch: Na naszej prerii wcześni zachodzi słońce.

Turysta: O której zachodzi słońce?

Pastech: O dziewiątej wpół.

Turysta: Dziś zobaczymy zachód słońca, a jutro rano będziemy oglądać wschód.

Pastech: Dobrze. Zapalimy ognisko i będziemy tańczyć.

Szczerzy i gościnni Mongołowie pieśnią i tańcem wyrażają własne uczucie, zwłaszcza przy okazji spotkań z przyjaciółmi i w święta. Turyści, którzy przybyli z południowej prowincji Guangdong po raz pierwszy tańczyli mongolski taniec na łąkach. Szczery i niepohamowany charakter Mongołów głęboko wzruszyły nich.

„Zmęczony ah! Ale to jest zabawa!"

W centrum jurty mongolskiej wisi portret Czyngis-chana, a także posąg Buddy. Właścicielka jurty Sarenqimuge przyjęła z entuzjazmem gości.

Chociaż Sarenqimuge gospodaruje swym hotelem, nadal jest pastuszką. Jej rodzina posiada około 400 hektarów użytków zielonych i ponad 400 owiec. W 2001 roku Sarenqimuge zakończyła studia w Hulunbeierskiej Akademii Mongolii Mongolskiej. Postanowiła jednak powrócić do domu i została piśmienną pasterką na stepach. Mówi:

"Po ukończeniu studiów w roku 2001 powróciłam do domu, aby pomagać rodzicom w wypasie. Rodzice mają dużo wydatków – przy trojgu dzieci nie jest łatwo. Jestem najstarsza wśród sióstr, muszę więc ponosić odpowiedzialność."

W przeszłości, aby zapewnić swoim dzieciom naukę w miejskich szkołach, rodzice Sarenqimuge wynajęli swoje pastwisko i zwierzęta gospodarcze i przesiedlili do miasta. W wyniku nadmiernego wypasu,naturalne pastwisko uległo coraz poważniejszej degradacji. Z tego powodu Sarenqimuge podjęła kategorycznie decyzję o powrocie na prerię. I jak mówi, na początku nie zamierzała założyć hotelu:

"Wówczas, nieopodal mojego domu powstała słynna atrakcja, która przyciągała licznych turystów. Turyści często szli po naszej jurcie, aby zobaczyć styl życia pasterskiego."

Sarenqimuge powiedziała naszej reporterce, że to stało się dla niej inspiracją. Wraz z rodzicami założyli we własnych dwóch jurtach hotele rodzinne. Cieszą się wielkim zainteresowaniem turystów i przynioszą jej rodzinie dobre dochody. Obecnie Sarenqimuge posiada 12 jurt mongolskich i przyjmuje coraz więcej turystów.

Sarenqimuge i jej matka przygotowały dla gości rozmaite mleczne dania. Turyści uczą się od nich produkcji mlecznego fofu, razem z nimi pasą owce. Tutaj turyści czują się jak prawdziwi pasterzam na prerii.

Sarenqimuge przyrządza wyśmienite pieczone gicze jagnięce i żebera owiec. Zapach pieczonej baraniny zaciekawił turystów. Pasterz mówi:

"Mamy domowe przyprawy do grillowania. Gicze jagnięce i żebra owiec z takimi przyprawami były wieszane w piekarniku, i 40 minut później danie mongolskie już jest gotowe."

Corocznie w lecie na brzegach rzeki Mergel na stepach Baerhu gromadzi się wielu koczowniczych pasterzy, i pojawia się tutaj naturalne plemię koczownicze.

Wieczorem, złota pieczona jagnięcis gicz i pieczone żeberka jagnięce są już gotowe do wyjęcia z piekarnika.

Sarenqimuge:"Jak się czujecie? Jak wam smakuje?

Turyści:"Smaczne!"

"Kieduś jadłem pieczone jagnię, a tylko dzisiejsze jest autentyczne."

"W przeszłości nie lubiłam zapachu mięsa baraniego, ale nie dziś."

Po jurcie roznosi się śmiech. Entuzjastyczna gospodyni przedstawia gościom czyste białe hada, Mongołowie śpiewają, życząc szczęścia gościom z daleka. Turyści mówią, że nigdy nie zapomną tej wspaniałej nocy.

Mili słuchacze. Czy chcecie także przyjechać do prerii Mongolii Wewnętrznej Chin?

Więcej na ten temat
Wasze opinie
Forum-gorące tematy
web polish.cri.cn
   Webradio
Kalendarium
Chińskie ABC
Informacje praktyczne
China Radio International.CRI. All Rights Reserved.
16A Shijingshan Road, Beijing, China