43 letnia trenerka jogi Shang Li jest miłośniczką podróży. W ciągu kilkunastu lat zwiedziła 20 krajów. W ubiegłym roku razem z przyjaciółmi była w Czechach, Polsce oraz na Węgrzech. Były to miejsca, które od dawna pragnęła zwiedzić.
„Praga jest romantycznym miejscem. Milan Kundera w swojej książce„Nie znośna lekkość bytu" opisał Pragę. Innym znanym Czechem i zarazem prażaninem jest pisarz Franz Kafka."
W przeszłości Chińczycy mogli jedynie poznać Polskę, Czechy, Węgry przez literaturę, filmy oraz programy telewizyjne. Jednak w ostatnich latach coraz więcej Chińczyków odwiedza te kraje. Według Shang Li, krajobrazy w tych trzech krajach są podobne do krajobrazów w innych krajach europejskich, choć widoczne są różnice. Jak podkreśla Shang na pewno różnią się kulturą.
„Czechy są bardzo stare, co zwłaszcza jest widoczne po architekturze tego kraju. W Czechach co parę kroków słychać muzykę, to tak, jakby za każdym rogiem była filharmonia. Z kolei Warszawa jest nowa, ponieważ została zniszczona w czasie II wojny światowej, a następnie odbudowana. Ma dużo zieleni. Z kolei w Budapeszcie niezwykłym przeżyciem był zachód słońca."
Shang Li nie jest jedyną turystką z Chin, która odwiedziła kraje Europy Wschodniej. Z danych statystycznych wynika, że w 2011 roku do Czech przyjechało 100 tys. chińskich turystów. Co roku liczba ta zwiększa się o 30%. Z kolei w ubiegłym roku Węgry odwiedziło ok. 80 tys. Chińczyków. W porównaniu z rokiem poprzednim jest to więcej o 40%. W tym roku zaś modna jest Chorwacja. Od stycznia do czerwca bieżącego roku ten kraj odwiedziło 14 tys. Chińczyków, co w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej stanowi wzrost aż o 59,4%.
Biuro turystyczne Hongda w Pekinie od 1993 roku organizuje wycieczki do Europy Wschodniej. Menadżer działu Europy i Azji Jia Pei widzi zachodzące pozytywne zmiany w ruchu turystycznym w kierunku wschodnioeuropejskim.
„Na początku mieliśmy w swojej ofercie trasę Polska-Czechy-Węgry. Potem dołączyła Rumunia, Chorwacja, Bułgaria. Później w naszej ofercie pojawiły się wycieczki do Albanii oraz Serbii. W chwili obecnej posiadamy ofertę turystyczną prawie do wszystkich krajów Europy Wschodniej, począwszy od Rosji przez Ukrainę aż po Półwysep Bałkański. Co roku mamy ponad 100 grup, w której średnio jest ponad 10 osób."
Jia Pei powiedziała, że w przeszłości Chińczycy do Europy Wschodniej jechali głównie w celach biznesowych na targi lub przeprowadzić inspekcję handlową. Natomiast obecnie przede wszystkim Chińczycy jadą w celach turystycznych.
Z kolei dla turystów z krajów Europy Wschodniej Chiny są bardzo pociągające. Menadżerka działu marketingu Biura Turystyki Słowacji Eva Uherova powiedziała:
„Dla turystów ze Słowacji, Czech, Polski i Węgier Chiny są bardzo ciekawym miejscem turystycznym. Dużo czeskich i słowackich biur turystycznych organizuje wycieczki do Chin, które stały się bardzo popularne."
Niewątpliwie na wzrost liczby turystów mają wpływ zacieśniające się bilateralne kontakty polityczno-gospodarcze między Chinami, Rosją i krajami Europy Środkowo-Wschodniej. Chińscy przywódcy każdego roku składają wizyty w Rosji i krajach Europy Wschodniej. Jednocześnie coraz więcej chińskich przedsiębiorstw w tym regionie Europy lokuje swoje inwestycje. W 2004 roku uruchomiono bezpośrednie połączenie lotnicze Budapeszt-Pekin. Od maja 2012 roku bez przesiadek można dolecieć do stolicy Chin z Warszawy.
Pierwszy radca Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji Konsulatu Generalnego Polski w Szanghaju Andrzej Pieczonka powiedział:
„Wielu Chińczyków łączy podróż służbowo-biznesową z turystyką. Polska jest atrakcyjnym miejscem turystycznym, ale również odbywa się tutaj dużo targów handlowych. Dlatego też wielu chińskich biznesmenów, którzy przyjeżdżają do Polski na targi przy okazji zwiedzają mój kraj turystycznie. W tym roku swoje połączenie do Pekinu uruchomił LOT. Jego ofertę wybiera dużo pasażerów."
Według danych statystycznych Chińczycy regularnie podróżują do 140 krajów świata. Częstym celem podróży jest Europa Wschodnia, a od niedawna również Rosja. W związku z rosnącym zainteresowaniem Chiny i Rosja wzajemnie promują u siebie swoje atrakcyjne miejsca turystyczne. Przewodnicząca komitetu federalnego Rosji Valentina Matviyenko uważa, że działalność związana z chińskim i rosyjskim rynkiem turystycznym, nie tylko pobudzi relacje międzyludzkie, ale również będzie to mieć duże znaczenie dla rozwoju obu gospodarek.
„Liczba rosyjskich turystów przyjeżdżających do Chin przekroczyła 2 mln 400 tys. osób, podczas gdy Rosję odwiedziło jedynie 850 tys. Chińczyków. W związku z tym chcemy zaprosić więcej chińskich przyjaciół do Rosji na wycieczkę, gdyż to pozwoli pogłębić przyjazne stosunki między obu krajami."
Branża turystyczna jest ważnym źródłem dochodów dla każdej gospodarki. Dlatego też władze poszczególnych państw Europy Wschodniej podejmują duże wysiłki na rzecz promocji własnego kraju na rynku azjatyckim, a szczególnie na rynku chińskim. Radca ambasady Węgier w Chinach Robert Vertes powiedział:
„Robimy wszystko by przyciągnąć jak najwięcej chińskich turystów. Obecnie pod względem narodowym pierwsze miejsce zajmują Japończycy. Liczymy, że w tym roku Chińczycy zajmują pierwsze miejsce."
Sekretarz wydziału turystyki ambasady Węgier w Chinach Zheng Wei powiedziała:
„Na Węgrzech jest dużo hoteli, restauracji, a w lokalnych biurach turystycznych są przewodnicy mówiący po chińsku. Wszystkie instytucje, firmy oraz osoby z branży turystycznej współpracują z nami w zakresie rozwoju rynku turystycznego."
Rosja i kraje Europy Wschodniej aktywnie promują w Chinach swoją turystykę. Z drugiej strony chiński rząd również zachęca swoich obywateli do podróżowania za granicę. W 2011 roku 70 mln Chińczyków odpoczywało poza własnym krajem. Według szacunków udział Chin w międzynarodowym rynku turystycznym wynosi 7,2%.
Premier Chin Wen Jiabao podczas swojej wizyty w Polsce w kwietniu tego roku, gdzie spotkał się z 16 przywódcami krajów Europy Środkowo-Wschodniej przedstawił liderom europejskim inicjatywę „Promocja turystyczna Chin i krajów Europy Środkowo-Wschodniej". Wicedyrektor ds. kontaktów z zagranicą i promocji turystyki w chińskim Państwowym Urzędzie Turystyki Zhang Xinhong powiedziała, że urząd planuje zorganizować promocję specjalnych miejsc, atrakcji oraz usług turystycznych Chin i krajów Europy Środkowo-Wschodniej podczas najbliższych międzynarodowych targów turystycznych w Szanghaju, które odbędą się w listopadzie bieżącego roku.
„Zapraszamy na targi organizatorów wycieczek po Europie Środkowo-Wschodniej. W ten sposób będzie można łatwiej zapoznać Chińczyków z tym regionem Europy. Z drugiej strony biura turystyczne z tych krajów już lepiej znają chiński rynek. Dlatego obie strony mogą połączyć siły i przygotować jeszcze lepszą ofertę grupowych wycieczek."
W minionych latach chińscy turyści przeważnie wybierali wycieczkę do Czech, Chorwacji, Polski, na Węgry. Natomiast Rosja i inne kraje Europy Wschodniej nadal czekają na odkrycie przez chińskiego turystę.
Shang Li już była na wycieczce w Czechach, Polsce i na Węgrzech. Jej marzeniem jest podróż na Półwysep Bałkański, zwłaszcza do Albanii, Rumunii i Chorwacji. Oczekuje na dobrą ofertę.
„Jeżeli będzie okazja, oczywiście chętnie pojadę do krajów bałkańskich. Kiedy byłam mała oglądałam filmy albańskie i z byłej Jugosławii. Muzykę z filmu „Ruchliwe życie" znajdziecie na moim mikroblogu."
To wszytko w dzisiejszym programie.