Słowniczek
Chińskie ABC
O redakcji
O CRI
Mapa strony
 
Czy kradzież roweru godzi w godność miasta i jego mieszkańców?
2012-04-20 11:10:15 CRI

Japończyk Heyuan Keiichiro jest rowerowym podróżnikiem. 17 lutego w Wuhanie skradziono mu rower, ale policja odzyskała go już po trzech dniach. To byłaby zwykła sprawa, ale spowodowała ona burzliwą dyskusję w chińskim Internecie. Niektórzy krytykowali policję za selektywne wykonywanie swych obowiązków, a inni chwalili twierdząc, że w ten sposób policja przywróciła miastu i jego mieszkańcom godność. Jak ma się jedno do drugiego?

Heyuan Keiichiro jest młodym lekarzem, podróżującym po świecie na rowerze i udzielającym pomocy biednym ludziom. 17 lutego w Wuhanie ukradziono mu rower. Natychmiast zgłosił sprawę policji. Jego przyjaciel, poinformował o tym co się stało na mikroblogu i wkrótce 50 tys. blogerów skomentowało to całe wydarzenie. Trzy dni później policja oddała Heyuanowi Keiichiro skradziony rower. Japończyk wyraził swą wdzięczność i powiedział dziennikarzom, że w czasie pobytu w Wuhanie, jako wolontariusz, pomagał starszym, żyjącym samotnie ludziom. W ciągu 17 dni całego wydarzenia otrzymał pomoc i wsparcie od licznych mieszkańców Wuhanu, czym był głęboko poruszony. Powiedział, że wydarzenie to nie wpłynęło negatywnie na jego samopoczucie. Poinformował wszystkich swych japońskich znajomych i krewnych na mikroblogu, o tym co go spotkało.

W wielkich miastach całego świata podobne przypadki często mają miejsce. Ład i porządek społeczny odzwierciedlają stopień rozwoju cywilizacyjnego danego kraju. Trzeba przyznać, że w Chinach drobnych kradzieży jest wiele. Dotyczy to też rowerów kradzionych w wielkich miastach, co wywołuje ostrą krytykę ze strony wielu ludzi. W Pekinie – stolicy Chin - kradzieże rowerów mają miejsce codziennie i jest ich bardzo dużo. Wartość skradzionego mienia nie jest w tym przypadku duża więc policja nie zwraca uwagi na to uwagi. Często nie podejmuje żadnych działań, aby odnaleźć sprawców kradzieży. Policja w Wuhanie szybko jednak odnalazła rower japońskiego turysty, co było nietypowe. Jedni internauci to chwalili, ale większość krytykowała, twierdzą, że policja działa wybiórczo.

Krytycy mówią, że jeśli właścicielem roweru byłby zwykły Chińczyk, policja by się tak nie starała. W Wuhanie Japończyk Heyuan Keiichiro był znany i traktowany jak VIP. Jednak, czy wszyscy mieszkańcy i turyści w Chinach mogą korzystać z takiego specjalnego traktowania? Odpowiedź brzmi - oczywiście nie!

Policja przyznała, że rower znalazła szybko bo był on charakterystyczny i łatwy do zidentyfikowania, a po drugie pomogli ludzie.

W sprawie tego konkretnego przypadku, policja miała ułatwione zadanie, ale to wcale nie rozwiało wątpliwości internautów.

Więcej na ten temat
Wasze opinie
Forum-gorące tematy
web polish.cri.cn
   Webradio
Kalendarium
Chińskie ABC
Informacje praktyczne
China Radio International.CRI. All Rights Reserved.
16A Shijingshan Road, Beijing, China