Wizyta dziennikarzy w chińskim przedsiębiorstwie z sektora zaawansowanych technologii
W drugim dniu pobytu w Tianjinie dziennikarze odwiedzili dwa duże przedsiębiorstwa z sektora zaawansowanych technologii, które znajdują się w nowej dzielnicy Binhai. Region wokół Tenjin podzielony jest na dwie duże strefy: strefę przemysłową oraz strefę rolniczą Wu Quing. Strefa przemysłowa należy do jednej z większych na północy Chin. Produkowany jest tu przede wszystkim sprzęt elektroniczny (telewizory, telefony, mikrofony) oraz sprzęt specjalistyczny. Firma Boyi Pneumatics pozwoliła odwiedzić swoją fabrykę, gdzie produkowane są przeróżne specjalistyczne urządzenia do silników samochodowych oraz rakiet kosmicznych. Fabryka była przestrzenna, a pracownicy, obowiązkowo w niebieskich kombinezonach, pieczołowicie konstruowali urządzenia pomiarowe.
Niedaleko fabryki znajduje się siedziba National Engineering Center of Cell Products, która specjalizuje się w hodowaniu komórek macierzystych. Zespół profesora Zhong Chao Han przeprowadza badania nad genetycznie zwyrodniałymi komórkami. W opracowaniu jest lek, który mógłby zapobiec chorobom genetycznym. Zanim lek wejdzie do sprzedaży musi przejść kilkuletnie testy. Rząd Chińskiej Republiki Ludowej pokrywa duże nadzieje w badaniach zespołu, w całości je finansując. Jeżeli lek faktycznie wejdzie do sprzedaży, będzie on krokiem milowym w leczeniu genetycznie zwyrodniałych komórek macierzystych.
Drugim przystankiem wizyty dzinnikarskiej była dzielnica Wuqing. Słynie ona z połączenia ekologicznego rolnictwa i przemysłu. Gigantyczne ogrody rolne i nowoczesna wieś zrobiła na polskim dziennikarzu wielkie wrażenie.
Uprawiane są tam w wielkich szklarniach oraz na polach większość znanych nam owoców oraz warzyw. Winogrona, banany, pomidory, ogórki – wszystko jest świeże i nie pryskane. Szczególnie polecam chińskie banany. Wprawdzie nie wyglądają tak dostojnie jak banany z brazylii, są mniej zgrabne, natomiast rozpływają się w ustach. Niebo w gębie! Owoce i warzywa eksportowane są przede wszystkim do Japonii, Korei Południowej oraz do Hong Kongu. Region słynie również ze swoich krów (52 tys.). Znane nam z obrazków sceny, gdzie bawół ciągnie za sobą leniwie pług powoli przechodzą w Wu Qing do lamusa. Coraz częściej zwierzęta zastępują traktory i kombajny.
Obecnie na polach w regionie pracuje 200 tysięcy osób. Ich dochód roczny nie przekracza 20 tysięcy yuanów (10 tysięcy złotych). Aby zapewnić farmerom godne życie, dzielnica Wu Qing ruszyła z pilotażowym projektem. Nad jeziorkiem powstało 400 domków jednorodzinnych (dwu piętrowe domki o powierzchni 200m2), z placami zabaw oraz z boiskami do badmintona. Pomimo nie wysokiej pensji, farmerzy mogą zamieszkać w białych domkach a dzieci wysłać do darmowych przedszkoli i szkół.