Joe Wong, w ubiegłym roku pojawił się na scenie podczas posiedzenia dziennikarzy amerykańskich, i jego 20-minutowym talk-show rozbawił reporterów i polityków, w tym samego wiceprezydenta USA Joe Bidena. Film z tego występu podbił też serca chińskich internautów.
Joe Wong jest emigrantem. Biorąc pod uwagę widoczny spadek popularności komediowych monologów w Stanach Zjednoczonych, jego sukces tym bardziej zasługuje na uwagę . Historia jego 10-letniej kariery jest dowodem na to, jak trudny okres przeżywa branża komediowa w USA.
Zimą 2002 roku w barze sportowym w Bostonie, pewien Chińczyk w okularach podszedł do mikrofonu i oświadczył po angielsku z mocnym chińskim akcentem, że chce wygłosić komediowy monolog.
Był bardzo zdenerwowany, choć tak naprawdę, mało kto zwrócił na niego uwagę. 5 minut później, nikt się nie śmiał ani nie klaskał. Nieznajomy poszedł do niego i powiedział:"Może jesteś niezły, ale nie rozumiem, o czym mówisz."To był pierwszy występ i pierwsza klęska Joe Wonga.
Komedia oparta na monologu znana w Chinach, w latach 80-tych zdobyła też popularność w Stanach Zjednoczonych. Po koniec lat 90-tych, wraz z rozwojem telewizyjnych talk show i kultury barowej, komediowe monologii w USA przechodziły do niszy. Prawdziwy kryzys przyszedł po roku 2000.
Właśnie w tym czasie pojawił się Joe Wong. Do Stanów Zjednoczonych komik przybył w roku 1994, gdzie zrobił doktorat z biochemii i podjął pracę w pewnej dużej firmie farmaceutycznej.
Życie chińskich emigrantów w USA toczy się według ustalonej rutyny - w ciągu dnia praca, wieczory w domu z rodziną. Chińczycy tworzą zamknięte społeczności i spędzają czas w swoim groni. Jednak Joe Wong chciał czegoś więcej.
W wolnym czasie Joe Wong pisał artykuł opisujące życie na kampusie. Wiele osób zwróciło wtedy uwagę, że ma bardzo humorystyczny styl pisania. Od tego czasu Joe Wong zaczął coraz więcej pisać i czytać książeki filozoficzne.
W roku 2001 koledzy zabrali Joe Wonga do klubu, gdzie występowali komicy ze swoimi monologami. Od tego momentu Joe wiedział, że on też chce spróbować.
Pod koniec 2001 roku wziął udział w amatorskim kursie na najlepszy monolog komediowy dla dorosłych. 6 tygodni później, Joe Wong potrafił pisać scenariusze około 5 minutowych komedii. Tak też zaczęło się jego "podwójne życie". W ciągu dnia pracował pracy w firmie farmaceutycznej, w nocy szukał szczęścia jako komik.
Na początku, jak łatwo sobie wyobrazić, było bardzo ciężko. Joe Wong bardzo denerwował się na scenie. Dużo pracował, by w końcu przezwyciężyć tremę. W końcu w 2002 roku zostało otwarte „studio przesłuchań" w sąsiedztwie Uniwersytetu Harvarda, gdzie Joe Wong odniósł pierwsze sukcesy. Ludzie zaczęli go chwalić, a starszy od niego amerykański aktor zapytał:"Jak piszecie te dowcipy?"
W roku 2003 Joe Wong brał udział w corocznym Festiwalu Komedii w Bostonie. Jedynym uczestnikiem z Chin był Joe Wong. Jego styl widocznie różnił się od występów jego amerykańskich kolegów. Minimalna gestykulacja i mimika w połączniu z wyjątkowym poczuciem humoru wywołały salwę śmiechu. W konkursie Joe Wong zajął ósme miejsce.
Wystąpienie w znanym programie telewizyjnym David Letterman Show to marzenie każdego amerykańskiego komika. Łowca talentów Eddie Brill każdego wybiera kilku najlepszych z tysiąca chętnych.
W roku 2005, w małym teatrze w Bostonie Eddie Brill zauważył Joe Wonga. To nie był najlepszy dzień dla chińskiego komika. Mimo to Brill nie miał wątpliwości, że stoi przed nim geniusz komedii. Podszedł do Wonga i powiedział mu:"Jesteś o krok od występu u Davida Lettermana, ale najpierw muszę zobaczyć więcej twojej pracy. Wyślij mi swoje występy na płycie." Mimo to, przełom przyszedł dopiero po 4 latach. 12 kwietnia 2009 roku Joe Wong miał swój telewizyjny debiut w Teatrze im. Edmunda J. Sullivana na Manhattanie. Od tego momentu stał się słynny w całych Stanach Zjednoczonych.
Za pośrednictwem internetu wielu Chińczyków także poznało Joe Wonga. Kolejnym bardzo ważnym momentem w jego karierze był wystem w The Ellen Show, gdzie gościł kilkakrotnie.
W roku 2010 Joe Wong został poproszony o wykonanie występu na corocznym zgromadzeniu dziennikarzy amerykańskich. Jest to najwyższy honor dla komików amerykańskich. Tego wieczoru Joe Wong stanął przed widownią liczącą 2400 osób, wśród nich był wiceprezydent Joe Biden, kongresmeni, senatorowie, oraz przewodniczący Stowarzyszenia Amerykańskich korespondentów. Po 15 minut publiczność klaskała na stojąco, a wiceprezydent Joe Biden przoszedł za kulisy, aby pogratulować Wongowi. To był niezwykly wieczór.
Teraz Joe Wong rezygnując z pracy w firmie farmaceutycznej stał się profesjonalnym komikiem. Przygotuje teraz sitcom pokazujący życie emigrantów. Sam o sobie mówi : "Usiłuję pracować tak, żeby ludzie rozumieli, że komediowy monolog jest sposobem spojrzenia na społeczeństwo. Myślę, że to ma sens, nigdy nie zrezygnuję z tej pracy."