Studio pana Shui to typowy dom mieszkalny w rejonie Lingnan, na jego drzwiach nie ma żadnych znaków. Na pierwszy rzut oka jest to zwykły dom mieszkalny, ale bibeloty, meble, dzieła malarstwa i kaligrafii w pokoju dziennym ukazują niepowtarzalny smak artystyczny właściciela tego domu.
Shui Hetian to pseudonim artysty, który nazywa się Pan Jingrong. Urodził się w prowincji Guangdong, a nauki pobierał w Hongkongu. W roku 1972 wydał swój pierwszy album, a w ciągu kolejnych 40 lat wielokrotnie organizował własne wystawy fotograficzne w trzech miejscowościach na obu brzegach cieśniny, wśród których najbardziej znane to: „Hongkong", „Żółta Rzeka", „Jedwabny Szlak", „Wielki Kanał", „Tajwan" i „Szukaj marzenia w delcie Jangcy".
Shui jeździł też do Afryki, Stanów Zjednoczonych i Kanady oraz Azji Południowej by tworzyć tam prace pełne egzotyki i humanizmu. Dodajmy, że Shui Hetian dał naszej reporterce swoją wizytówkę z napisem przewodniczącego Mao „Służyć ludowi". Bo jego zdaniem fotografia jest sztuką z misją:
„Fotografia jest zapisem, zapisuje historię. Weźmy na przykład to, że w latach 80-tych ubiegłego wieku zrobiłem obraz „Tajwan". To unikat, bo obecna sceneria jest tam już inna."
W dzisiejszym świecie fotografowanie krajobrazów i publikowanie w sieci swych prac jest bardzo łatwe, więc młodzi mogą mieć trudności ze zrozumieniem misji i tego co powiedział Shui Hetian. - Wiesz, że w latach 70-tych ubiegłego wieku, kiedy nie rozpoczęły się jeszcze chińsko-brytyjskie negocjacje w sprawie przyszłości Hongkongu, mieszkaniec tej brytyjskiej kolonii nie mógł tak łatwo robić zdjęć w kontynentalnych Chinach? Shiu wspomina:
„W końcu lat 70-tych i na początku 80-tych ubiegłego stulecia powrót mieszkańców Hongkongu do kontynentalnych Chin nie był łatwy, musiał być zatwierdzony przez rząd. Weźmy na przykład mnie, mój dom rodzinny jest w Nanhai w prowincji Guangdong więc za każdym razem mógłem powracać tylko do Nanhai. Jeśli chciałem jechać gdzie indziej to musiałem składać aplikacje do stolicy prowincji Kanton. W roku 1978 ogłoszono jednak reformy i politykę otwarcia Chin na świat, uzyskanie dokoumentów nie było już tak ważne. Po raz pierwszy bez papierów pojechałem pociągiem do Pekinu, wtedy jego prędkość była niewielka, spędziliśmy w pociągu dzień i dwie noce."
Shui Hetian powiedział naszej reporterce, że kiedy był młodszy, bardzo pragnął poznać całą swoją ojczyznę. W roku 1978 przeprowadził pierwszą podróż fotograficzną po kontynentalnych Chinach - udał się do Pekinu, Jinan, Hangzhou, Suzhou i Guangzhou.