Pamięć o chińskich wojownikach bitwy o Szanghaj w 1937 roku
„800 wojowników” to tytuł filmu, który ostatnio zawitał na ekrany chińskich kin. Opowiada on historię wzmocnionego batalionu 524. pułku 88. dywizji Chińskiej Narodowej Armii Rewolucyjnej, który wziął udział w bitwie o Szanghaj w 1937 roku. Bronił on magazynu Sihang nad rzeką Suzhou i zablokował japońską armię najeźdźczą.
Zacięta bitwa między Chinami a Japonią o Szanghaj trwała trzy miesiące, a miasto było bliskie poddania się. Od 26 do 30 października 1937 roku wszyscy oficerowie i żołnierze pierwszego batalionu 524. pułku 88. dywizji pod dowództwem dowódcy pułku Xie Jinyuan przyjęli rozkaz obrony wycofujących się z pola walki głównych sił. Ta samotna armia trzymała się ostatniej linii obrony i pozostała w magazynie Sihang. Krwawa bitwa trwająca cztery dni i cztery noce to odpieranie licznych ataków wroga. Uczestniczących w walce „ośmiuset wojowników” uznano za bohaterów w kraju i za granicą.
Premiera filmu wojennego w Chinach kontynentalnych miała miejsce 21 sierpnia 2020 roku. Na dzień 9 września sprzedaż biletów na film „800 wojowników” przekroczyła 2.5 miliardy juanów, co jest znakomitym wynikiem na globalnym rynku filmowym podczas epidemii koronawirusa.
Dlaczego ten film jest tak popularny wśród chińskiej publiczności? To historia pisana krwią i ogniem, która miała miejsce 83 lata temu. Warto poznać tę wielką bitwę, która mocno wpłynęła na chińską wojnę antyjapońską, a nawet na współczesną historię Chin.
7 lipca 1937 roku japońscy najeźdźcy przypuścili atak na miasto Wanping i most Lugou na zachodzie Peiping (dzisiejszego Pekinu). Chińscy obrońcy zaciekle walczyli, co otworzyło preludium do narodowej wojny przeciwko japońskiej agresji. Peiping został zdobyty 29 lipca. 30 lipca chińska armia sformułowała plan bojowy mający na celu unicestwienia japońskiej armii stacjonującej w Szanghaju. Do 12 sierpnia liczba chińskich żołnierzy rozmieszczonych w tym mieście osiągnęła 30 000. Jednocześnie japońska armia zgromadziła ponad 30 okrętów wojennych i 15 000 żołnierzy.
13 sierpnia japońskie okręty wojenne ostrzelały dzielnicę Zhabei, a obie strony rozpoczęły zacięte starcie pod Baziqiao. Incydent ten rozpoczął antyjapońską bitwę o Szanghaj!
Na początku to armia chińska rozpoczęła ofensywę. W tamtym czasie lekka broń, w którą były wyposażone elitarne oddziały chińskie, nie odbiegała od oręża armii japońskiej. W filmie można zobaczyć, że żołnierze 524. pułku broniącego magazynu Sihang są wyposażeni w karabiny Mauser typu 1924, dwie skrzynki granatów, niemieckie hełmy M1935, maski gazowe i torby na żywność. Obrońcy posiadali 27 lekkich karabinów maszynowych, z których większość to lekkie karabiny maszynowe ZB26. Do tego cztery chłodzone wodą karabiny maszynowe Maxim typu 24 i dwa przeciwlotnicze karabiny maszynowe.
Jednak ze względu na zacofane dowództwo, niski poziom taktyki i wyszkolenia żołnierzy oraz brak ciężkiego uzbrojenia, mimo przewagi liczby oddziałów, nie udało się chińskiej armii osiągnąć celów. Wraz z ciągłym napływem japońskich posiłków rozpoczęła się trwające kilka miesięcy walka na śmierć i życie.
Bitwa w Luodian na północnej linii nazywana została „Oriental Verdun”. W ciągu dnia, pod osłoną samolotów, artylerii, dział okrętów wojennych i czołgów, armia japońska, w morzu ognia, zajęła Luodian. W nocy armia chińska przeprowadziła atak i odzyskała pozycję. Luodian zmieniał właściciela 13 razy. Armia chińska poniosła straty w postaci 30 000 ludzi, po stronie japońskiej zginęło ponad 10 000 żołnierzy.
9 września Japonia ogłosiła, że weszła w stan wojny. Pod koniec września, na polu bitwy armia japońska zwiększyła swoje wojska o 200 000 żołnierzy, a chińska o 700 000.
Chociaż Chiny skoncentrowały ponad 700 000 elitarnych żołnierzy i odniosły poważne zwycięstwa w niektórych lokalnych bitwach, w obliczu armii japońskiej, która miała absolutną przewagę w marynarce wojennej, siłach powietrznych oraz ciężkiej broni i wyposażeniu, w ciągu dwóch miesięcy walki chińska armia poniosła ogromne straty. Prawie wszystkie oddziały zostały zniszczone. Chociaż liczba żołnierzy była większa to faktyczna siła bojowa była w gorszej sytuacji.
19 października armia japońska rozpoczęła „generalną ofensywę” pod osłoną 700 artylerii i 150 bombowców, szturmując miasteczko Dachang w północno-zachodniej części Szanghaju. Armia chińska zorganizowała tu kontrofensywę, w której wzięło udział 60 000 żołnierzy z 21. Armii Grupowej, którzy przez ponad trzy miesiące szli piechotą z Guangxi do Szanghaju. Dla tych wojskowych była to pierwsza wojenna potyczka. W tym czasie armia chińska całkowicie straciła przewagę w powietrzu i brakowało jej ciężkiej artylerii. Choć Chińczycy się nie bali, to ciała i krew nie mogły się oprzeć kulom. Wielu żołnierzy zginęło od intensywnego ostrzału artyleryjskiego, zanim jeszcze zobaczyli Japończyków. W ciągu zaledwie jednego dnia bitwy stracono 6 dywizji, zginęło prawie 60 000 żołnierzy chińskich.
Odcinek Baoshan, znajdujący się dziś na siódmej linii metra Szanghaju, przebiega prawie przez główne pole tamtej bitwy. Od Liuhang do Dachang to tylko siedem stacji metra, ale ponad 80 lat temu chińska armia zablokowała tu armię japońską na 40 dni. W ciągu tego czasu armia japońska posunęła się niecałe 5 kilometrów, a drogę do Dachang wypełniło morze krwi i góra zwłok.
Na początku listopada osłabiona chińska armia nadal stawiała opór. Ale pod potężną ofensywą armii japońskiej, w nocy 12 listopada 1937 roku, całe centrum Szanghaju upadło, a bitwa dobiegła końca.
Podczas tej bitwy wzięło udział po stronie Chin około 750 000 żołnierzy, zginęło ponad 250 000 osób w tym 15 generałów. Całkowita siła armii japońskiej wynosiła około 250 000, a śmierć poniosło 40 000 ludzi (choć są także statystyki mówiące o śmierci 60 000 czy 100 000 żołnierzy).
W bitwie o Szanghaj Chiny przegrały pod względem ofiar i celów taktycznych, ale wydarzenie to miało wielkie znaczenie. Była to bitwa, która wciągnęła japońskich najeźdźców na ścieżkę samozniszczenia. Obudziła ona także samych Chińczyków do zjednoczenia i walki. Od początku tego stracia armia japońska nieustannie inwestowała coraz więcej sił wojennych na chińskim polu bitwy, ale nigdy nie była w stanie rzucić Chin na kolana.
Podczas całej II wojny światowej, jako główne pole bitwy w Azji, Chiny poniosły ponad 30 milionów ofiar, i powstrzymały ponad 70% głównych sił wojskowych Japonii. Z danych wynika, japońska armia poniosła 1,95 miliona ofiar, w tym 1,33 miliona na chińskim polu bitwy. Chiny wniosły niezatarty wkład w zwycięstwo w światowej wojnie antyfaszystowskiej.
We wrześniu 1937 roku, kiedy 14. dywizja Armii Centralnej zaciekle walczyła w Yuepu, niedaleko Luodian, szef sztabu dywizji Guo Rugui zostawił przed walką list do dowódcy dywizji Huo Kuizhangowi. Napisał w nim: „8000 wojowników naszej dywizji poświęciło już swoje życie, ofensywa wroga nie osłabła, a perspektywa bitwy jest niepewna. Jeśli utrzymam tę pozycję, będę żył i wówczas będę mógł Pana zobaczyć. Jeśli pozycja zostanie utracona, umrę na polu bitwy, a chwasty wyrosną na moim ciele. Jeśli zwyciężymy wojnę antyjapońską, jako słynny generał popłyniesz okrętem przez odcinek Wusongkou, a kiedy pojawią się fale wysokie jak góra, to będę tam, aby móc Pana zobaczyć”.
Bitwa o Szanghaj to historia wielu odważnych chińskich żołnierzy, którzy zginęli bohatersko za kraj. Po ponad 80 latach opowieść o nich wciąż wzrusza.
Na 2020 roku przypada 75. rocznica zwycięstwa w wojnie narodu chińskiego przeciwko japońskiej agresji i światowej wojnie antyfaszystowskiej. Naród chiński dokonał niezliczonych poświęceń i wysiłków, dzięki czemu dziś można cieszyć się ze szczęśliwego życia. Chińska wiara, determinacja i zdolność obrony suwerenności państwa, godności narodowej i pokoju nigdy nie zachwiały się, lecz stały się mocniejsze. Tak jak pojawiający się na internecie komentarz do filmu „800 wojowników”, który brzmi: „Chiny teraz nie są już Chinami, które były wtedy”.