Komentarz：Politycy pozbawieni sumienia wciągają Amerykanów w „najciemniejszą zimę”

W zeszłym tygodniu w Stanach Zjednoczonych odnotowano średnio ponad 46 000 nowych przypadków zarażenia koronawirusem dziennie.

Biały Dom, jedno z najważniejszych miejsc w Stanach Zjednoczonych, stał się również najbardziej dotkniętym obszarem epidemii. Według doniesień ABC, do 7 października liczba osób zarażonych koronawirusem w Białym Domu, w tym przywódców USA, wzrosła do 34.

Obecna sytuacja jest wynikiem działań amerykańskich polityków, którzy przedkładali politykę ponad naukę, a własny interes ponad życie. Dowodzi to również, że ich polityka zapobiegania epidemiom jest kompletną porażką.

Patrząc wstecz na historię walki z epidemią w USA od ponad pół roku, można stwierdzić, że dominacja interesów politycznych jest tłem walki rządu USA z epidemią, nauka i prawda stały się niepopularnymi wartościami, a kłamstwa i fałszywe informacje przeważają. Jest to podstawowy powód, dla którego w Stanach Zjednoczonych zmarło ponad 210 000 osób, a ponad 7,6 miliona ludzi ucierpiało z powodu wirusa. W kontekście roku wyborczego amerykańskim politykom zależy jedynie na tym, jak osiągnąć zwycięstwo w wyborach, ale nie skupiają się na próbach kontrolowania rozprzestrzeniania się epidemii. Dlatego bagatelizują ryzyko związane z epidemią, ukrywają prawdę i rozpowszechniają fałszywe informacje.

Jednak dla Amerykanów prawdziwa ciemność jeszcze nie nadeszła. Amerykański ekspert od chorób zakaźnych Anthony Fauci ostrzegł, że jeśli nie zostaną podjęte właściwe działania w sezonie jesiennym i zimowym, liczba zgonów z powodu koronowirusa w Stanach Zjednoczonych może osiągnąć 400 000. Były urzędnik National Institutes of Health, Rick Bright, stwierdził, że USA na ślepo wkraczają w najciemniejszą zimę we współczesnej historii. Czy amerykańscy politycy naprawdę chcą patrzeć, jak odchodzi coraz więcej niewinnych istnień?