Komentarz: Premier Scott Morrison zmienił Australię w smutny żart

„Nieuzbrojeni cywile i więźniowie zostali zastrzeleni lub poderżnięto im gardła przez australijskich żołnierzy, którzy często radowali się nieszczęściem tych ofiar oraz z powodu dużej liczby nielegalnych zabójstw” - donosi niedawno opublikowany raport Ministerstwa Obrony Australii. Jest to efekt dochodzenia, w którym szczegółowo opisano niehumanitarne działanie australijskich żołnierzy w Afganistanie , którzy bezkrytycznie zabijali niewinnych ludzi. Brutalne szczegóły, takie jak poderżnięcie gardeł dwóm 14-letnim chłopcom i wrzucenie ich do rzeki, są przerażające. Działania te zostały zdecydowanie potępione przez społeczność międzynarodową.

Jednak w obliczu poważnych przestępstw popełnionych przez żołnierzy swojego kraju premier Australii Scott Morrison zamiast przeprosić, wyraził niezadowolenie z opublikowania przez rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych Chin w mediach społecznościowych karykatury potępiającej brutalność australijskiej armii i bezwstydnie domagał się od Chin przeprosin. Oto przykład jak w nowy sposób świat postrzega standardy moralne. Dopiero gdy opinia publiczna potępiła morderców, Morrison protekcjonalnie powiedział, że sprawa „tu się skończyła".

Każdy, kto ma sumienie, może zauważyć, że obrazy opublikowane przez chińskiego urzędnika są karykaturą opartą na treści australijskiego raportu. Chociaż nie jest to zdjęcie, to treść jest prawdziwa. Jako premier Australii Morrison powinien podać się głębokiej refleksji i postawić morderców przed wymiarem sprawiedliwości, udzielając wyjaśnień Afgańczykom i społeczności międzynarodowej. Ale fakt jest taki: ignoruje on krew niewinnych cywilów na rękach żołnierzy swojego kraju, a wręcz przeciwnie, wpada w złość na głosy sprawiedliwości innych.

Warto zauważyć, że po tym incydencie poszczególni australijscy sojusznicy bezkrytycznie oskarżali Chiny.

To sprawia, że ludzie zastanawiają się, czy stracili międzynarodową sprawiedliwość, sumienie moralne i otwarcie wspierali zbrodniarzy wojennych? Jak kraje, które przez cały dzień mówią o wolności słowa, nie mogą zaakceptować karykatury, która odzwierciedla prawdziwą sytuację? Wydaje się, że sprawiedliwość i sumienie są bezwartościowe w ich oczach, gdyż kierują się podwójnym standardem.

W rzeczywistości świat zachodni powinien zastanowić się, dlaczego bezpieczeństwo w Afganistanie nie poprawiło się po prawie 20 latach misji wojskowych? Jest to w dużej mierze spowodowane okrucieństwami popełnionymi przez niektóre zachodnie wojska w Afganistanie. Tolerancja zbrodni wojennych i pogarda dla sprawiedliwości sprawiają, że niektóre zachodnie wojska pod szyldem pokoju stają się wspólnikami terrorystów i niszczycielami pokoju oraz sprawiedliwości.