Komentarz: Czy zachodni politycy, którzy popierają premiera Australii, są ślepi?

2020-12-03 21:00:55
Podziel się:

Zabijanie niewinnych cywilów przez żołnierzy australijskich w Afganistanie, o czym donoszą ostatnio media, zostało ostro potępione przez wszystkie strony na świecie. Fakt, że premier Australii Scott Morrison domagał się od Chin przeprosin stał się żartem społeczności międzynarodowej. Australijski dziennikarz John Pilger wyśmiał „dobrą robotę” Morrisona, która spowodowała, że Australia straciła swego najlepszego klienta, a pozyskała potężnego wroga.

Jednak gdy Morrison nie mógł znieść potępienia i szukał pretekstu, aby wyjść z tej sytuacji, niektórzy politycy i media krajów sojuszniczych Australii stwierdzili, a nawet zagrozili, że będą walczyć z Chinami razem z Australią. W ten sposób krwawa zbrodnia humanitarna została określona przez zachodnią opinię publiczną jako incydent dyplomatyczny, a nawet złośliwie zinterpretowana jako najnowszy przypadek pogorszenia stosunków między Chinami a światem zachodnim.

Jakie podstępne zamiary stoją za tym?

Przede wszystkim oczywiste jest pomaganie Australii w odwróceniu uwagi i ukryciu przestępstwa.Zgodnie z raportem z dochodzenia opublikowanym niedawno przez australijskie Ministerstwo Obrony, szczegóły dotyczące zabijania jeńców wojennych i cywilów przez australijskich żołnierzy są przerażające, jest to poważne naruszenie prawa międzynarodowego oraz praw człowieka, a także można to określić mianem popełnienia zbrodni wojennej. Potępienie Chin jako dużegokraju, który opowiada się za sprawiedliwością, jest nie tylko zgodne z moralnością, a także reprezentuje wolę społeczności międzynarodowej.

Poza tym, jako sojusznicy Australii, wojska Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i innych krajów, mają na swym koncie przypadki masowych zbrodni i okrutnego znęcania się nad cywilami. Widać, że Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i inne kraje popierają Australię, chcąc w ten sposób pokazać swoją siłę Chinom, aby zapobiec ujawnieniu ich zbrodni i odsłonięciu masek „praw człowieka".

Istnieje jeszcze głębszy powód, dla którego niektórzy zachodni politycy z upartymi ideologicznymi uprzedzeniami wierzą, że są wspólnotą wartości. Oni posiadają naturalne moralne „poczucie wyższości” i „prawo orzeczenia”. Na każdym kroku mogą dawać wskazówki Chinom i innym nieprzychylnym im państwom, ale z kolei nie pozwalają Chinom krytykować ich złych uczynków.

Zgodnie z ich logiką, jeśli przyznają, że Chiny mają rację, jest to równoznaczne z problemami z ich własnymi wartościami. W ten sposób próbowali oni pozbawić Chiny prawa do mówienia
prawdy. W rezultacie działania polegające na ignorowaniu w prawdę i graniu podwójnymi kryteriami są charakterystyczne dla zachodniego świata.

Ranking