Komentarz: Świadectwo mieszkańców Sinciangu w sprawie tak zwanej „pracy przymusowej”
„Wychodzimy do pracy, zarabiamy pieniądze, zdobywamy umiejętności i zmieniamy swojego życia własnymi rękami. Czy musimy być do tego zmuszani przez innych?” - powiedział w poniedziałek mieszkaniec z Hetian, z Autonomicznego Regionu Sinciang Ujgur, podczas konferencji prasowej poświęconej temu regionowi. Jego wypowiedź dotyczyła stwierdzenia na temat tak zwanej „pracy przymusowej w Sinciangu”.
Od początku 2020 roku niektóre antychińskie siły w Stanach Zjednoczonych i na Zachodzie kontynuowały narrację dotyczącą kwestii „pracy przymusowej” w Sinciangu pod hasłem ochrony praw człowieka. Wykorzystały one okazję, aby wprowadzić w życie odpowiednie ustawy w celu nałożenia sankcji na urzędników, instytucje i firmy w Sinciangu.
Obecnie Sinciang znajduje się w najlepszym okresie rozwoju w historii. Kierując się polityką taką jak zatrudnienie i zmniejszanie biedy, Sinciang uporał się z problemem absolutnego ubóstwa. Każda bezstronna osoba spoza Chin, która rozejrzy się po Sinciangu, dojdzie do właściwego wniosku.