Komentarz: Jakie korzyści przyniesie „Kompleksowa Umowa Inwestycyjna Chiny-Europa” dla rozwoju współpracy między Chinami - a krajami Europy Środkowo-Wschodniej ?

2021-02-09 16:11:22
Podziel się:

Po pomyślnym zakończeniu negocjacji Kompleksowej Umowy Inwestycyjnej Chiny-Europa (CAI) pojawiły się wątpliwości w UE, w tym także w Polsce i innych krajach członkowskich. Większość wątpliwości dotyczyła niewiary, że Chiny będą przestrzegać umowy w rzetelny sposób, jak i również podniosły się głosy że małe kraje UE nie odniosą korzyści z podpisanej umowy . Powinniśmy mieć na uwadze, to że po wybuchu epidemii w 2020 r. światowa gospodarka przeżywa największe problemy od czasu Wielkiego Kryzysu w 1921 r., a podpisanie Kompleksowej Umowy Inwestycyjnej Chiny-UE jest historycznym osiągnięciem dla tych dwóch głównych światowych gospodarek. Porozumienie osiągnięte po raz pierwszy między Chinami i UE ma przełomowe znaczenie dla rozwoju gospodarki światowej.

Po wejściu w życie Kompleksowej Umowy Inwestycyjnej między Chinami a UE pomoże ona zrównoważyć stosunki handlowe i inwestycyjne między Chinami a Europą, a przedsiębiorstwa z UE skorzystają z gwarancji równego instytucyjnego traktowania podmiotów na rynku chińskim. 17 krajów z Europy Środkowo-Wschodniej; między innymi Polska, Czechy, Słowacja, Bułgaria, Chorwacja, Węgry, Estonia, Łotwa, Litwa, Słowenia, Rumunia i Grecja, wszystkie są członkami UE i odniosą bezpośrednie korzyści z umowy z Chinami. Umowa ta będzie napędzać dwustronny handel rozwój.

Chociaż Niemcy i Francja zajmują główne pozycje w inwestycjach i handlu między wszystkimi krajami UE a Chinami, to w rzeczywistości gospodarki krajów Europy Środkowo-Wschodniej, takich jak Niemcy i Polska, są wysoce dopełniające. Gospodarki Europy Środkowo-Wschodniej są bardzo uzależnione od eksportu do Niemiec. Inwestycje gospodarcze i handlowe Chin i UE objęły już część krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Na przykład Niemcy utrzymują pozycję największego partnera handlowego Polski przez ponad 20 ostatnich lat, a handel między Niemcami a Polską stanowi 39% całkowitego handlu zagranicznego Polski. Oprócz handlu, niemieckie inwestycje bezpośrednie w Polsce utrzymywały w ostatnich latach średnią roczną stopę wzrostu na poziomie 5%, a polskie inwestycje w Niemczech rosły z roku na rok. Od 1990 roku Niemcy i cztery kraje Grupy Wyszehradzkiej Europy Środkowej zbudowały kompletny przemysłowy łańcuch dostaw, wspólnie eksportując produkty do innych regionów świata, zwłaszcza na ogromny rynek w Chinach. Polska sprzedaje więcej produktów na rynek chiński za pośrednictwem firm niemieckich niż Polska bezpośrednio do Chin.

Aby lepiej zrozumieć dalszą promocję dwustronnych inwestycji między Chinami a Polską w ramach umowy inwestycyjnej Chiny-UE, porównujemy znaczenie pojęcia „równego traktowania podmiotów w dostępie do krajowego rynku ”. Umowa inwestycyjna Chiny-Europa przyznaje przedsiębiorstwom finansowanym z zagranicy, które mają siedzibę i działają w Chinach prawa na równi z podmiotami krajowymi, obecna dwustronna umowa inwestycyjna między Chinami a Polską nie zawierała postanowień o równym traktowaniu podmiotów, a jedynie wspomina o sprawiedliwym traktowaniu inwestorów.

„Kompleksowa Umowa Inwestycyjna Chiny-Europa” to pozytywny sygnał dla polskich firm kosmetycznych, spożywczych i producentów gier komputerowych, które od dawna chętnie wkraczają na chiński rynek i są silnym punktem oparcia do promocji inwestycji i handlu między Chinami a Polską. Janusz Piechociński, były wicepremier i minister gospodarki RP, a obecnie prezes Izby Handlowo Przemysłowej Polska-Azja podczas rozmowy dla TOKFM powiedział, że trendem w światowej gospodarce jest otwartość i współpraca. Polska jako ważna gospodarka UE, musi dostosować się do trendów rozwojowych oraz rozwijać współpracę handlową i inwestycyjną z gospodarkami takimi jak Chiny. Protekcjonizm handlowy nie sprzyja rozwojowi polskich przedsiębiorstw i gospodarki.

Dzięki pozytywnemu wzrostowi zaufania i korzyści politycznych uwolnionych przez Umowę Inwestycyjną Chiny-UE Polska i inne kraje UE zyskają większe możliwości rozwoju na rynku chińskim. Danuta Hubner, polska posłanka do Parlamentu Europejskiego, zaznaczyła: „Trzeba pamiętać, że to jest wielka szansa na pierwszą poważną umowę UE-Chiny. Negocjowaliśmy ją siedem lat i tuż przed końcem roku udało się osiągnąć kompromis.” Jak dodaje, Chiny to ogromny rynek dla inwestorów i eksporterów, którzy „dziś nie mogą tam rozwinąć skrzydeł”.

Polski producent gier CD PROJEKT, pomimo wysokiej jakości swoich gier oferował wyjątkowo niskie ceny i często stosował atrakcyjne rabaty wchodząc na rynek chiński. To zupełnie na przekór prawom gospodarki rynkowej. Przez to polska firma otrzymała od chińskich konsumentów publicznie obraźliwy tytuł - „Głupi polski osioł”. Obecnie „Głupi polski osioł” ma milion fanów na stacji Bilibili, najpopularniejszej chińskiej witrynie wideo, natomiast na YouTube, tylko 240 000 fanów co jest dobitnym pozytywnym świadectwem wzrastającej popularności w Chinach i przemyślanej strategii rynkowej. Polska firma wierzy ze oferując wartościowe produkty w rozsądnej cenie powiększy swój udział w chińskim rynku i na trwale zbuduje silna pozycje wśród chińskich konsumentów.

Teraz, gdy niektórzy Europejczycy krytykują Chiny za podpisanie Kompleksowej Umowy Inwestycyjnej Chiny-UE, że na pewno nie będą one przestrzegać swoich zobowiązań i zasad, nie przekażą dostępu do rynku krajowego firmom z UE lub nie wprowadzą wobec siebie środków ograniczających, nie dostrzegają niezachwianej determinacji i pewności siebie Chin w otwieraniu się na świat zewnętrzny i promowaniu globalizacji jako odpowiedzialny, duży kraj, a jednocześnie jest wyrazem wdrażania chińskiej idei podwójnego cyklu gospodarczego, wewnętrznego i zewnętrznego.

Ranking