MSZ Chin:Zachodni politycy używają tak zwanych „kwestii praw człowieka” jako pretekstu do ingerowania w sprawy wewnętrzne Chin
Rzecznik MSZ Chin Hua Chunying podczas odbywającej się regularnie piątkowej konferencji prasowej ponownie zaprzeczyła kłamstwom dotyczącym sytuacji w Sinciangu sfabrykowanym przez zachodnich polityków. Wskazała, że niektóre postaci z Kanady, Stanów Zjednoczonych, Australii i innych krajów ignorują podstawowe fakty i nieustannie kreują oraz rozpowszechniają nieprawdziwe informacje na temat tego chińskiego regionu autonomicznego. Jak oświadczyła, używają tak zwanych „kwestii praw człowieka” jako pretekstu do ingerencji w sprawy wewnętrzne Chin, usiłując podważyć bezpieczeństwo i stabilność kraju oraz powstrzymać jego rozwój, lecz wszystkie te próby są skazane na niepowodzenie.
Hua Chunying poradziła im, że lepiej jest dbać o interesy własnych obywateli i skoncentrować się na rozwiązywaniu wewnętrznych problemów. Hua podkreśliła także, że używanie takich terminów jak „ludobójstwo” lub „praca przymusowa” w odniesieniu do Sinciangu to największe kłamstwa stulecia. Ludobójstwo bowiem było rzeczywistością w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Australii oraz innych krajach. Ci, którzy wymyślili te kłamstwa, nigdy nie byli w Sinciangu, nie widzieli jego piękna na własne oczy ani bezpośrednio nie odczuwali harmonii i szczęścia ludzi wszystkich grup etnicznych zamieszkujących ten region. Jesteśmy stanowczo przeciwni tak zwanemu „domniemaniu winy”. Jeśli inni będą upierać się przy szkodzeniu interesom Chin, czeka ich zdecydowana i nieunikniona reakcja, oświadczyła rzeczniczka chińskiego MSZ.