Komentarz: Absurdalna manipulacja polityczna Australii
Minister spraw zagranicznych Australii ogłosił w środę, że zerwał memorandum „Pasa i Szlaku” i porozumienie ramowe podpisane między Chinami a rządem Australii. „Nie jest ono zgodne z polityką zagraniczną Australii i nie sprzyja stosunkom dyplomatycznym" - podał powód zerwania australijski minister. Faktem jest, że niektórzy australijscy politycy zbijają swój kapitał polityczny próbując zablokować Chiny, w ten sposób przypochlebiając się „starszemu bratu” Stanom Zjednoczonym.
Biorąc pod uwagę międzynarodowy status Australii, posunięcie australijskiego rządu ma niewielki wpływ na budowę „Pasa i Szlaku”, a wręcz przeciwnie, pozwala światu dostrzec upadek australijskich polityków reprezentowanych przez Scotta Morrisona i dualizm w ich działaniu „mówienie o jednym a robienie czegoś innego”.
W ostatnich latach australijscy politycy naśladowali amerykański zakaz udziału Huawei w budowie sieci 5G, tak zwane „niezależne dochodzenie” w sprawie pochodzenia Covid-19 i prowadzili ostentacyjne rozmowy na temat kwestii związanych z Hongkongiem, z Sinciangiem, przy zachowaniu pozorów współpracy z Chinami. Niedawno australijski minister handlu wypowiedział się w przyjaznych słowach o współpracy z Chinami, że „zawsze istnieje sposób na rozpoczęcie trudnego dialogu między dobrymi przyjaciółmi”. Czy Australia rozmawia z „dobrymi przyjaciółmi” za pomoc zrywania umów? Oczywiście działania władz Australii w kierunku polepszenia stosunków z Chinami są nieszczere i mają w sercu jedynie kalkulacje polityczne.
Kwestionowanie i oczernianie przez ponad siedem lat inicjatywy „Pasa i Szlaku” nigdy nie przeszkodziło rozszerzeniu kręgu przyjaciół wokół tego projektu i nigdy nie wpłynęło na osłabienie entuzjazmu większości krajów biorących udziału w programie „Pasa i Szlaku”. Do listopada 2020 r. Chiny podpisały 201 dokumentów dotyczących współpracy w ramach inicjatywy "Pasa i Szlaku” ze 138 krajami i 31 organizacjami międzynarodowymi. Manipulacje polityczne niektórych australijskich polityków nie mogą wpłynąć na energiczny postęp w budowie inicjatywy „Pasa i Szlaku”, a jedynie zaszkodzą wizerunkowi i wiarygodności Australii, która stanie się pośmiewiskiem na arenie międzynarodowej.