Komentarz: Hipokryzja niektórych amerykańskich polityków nie ukryje złych intencji wywołania chaosu w Hongkongu

Sekretarz stanu USA Blinken wydał w czwartek, 27 maja, oświadczenie, w którym potępił projekt ustawy „Poprawa systemu wyborczego w 2021 roku”, uchwalonej przez chiński Specjalny Region Administracyjny Hongkong. Blinken stwierdził, że ustawa „...poważnie ogranicza możliwości uczestnictwa mieszkańców Hongkongu w samorządzie i ogranicza w znaczący sposób wyrażanie swojej opinii” i tym podobne.

Kompleksowa reforma tego lokalnego ustawodawstwa w Hongkongu powstała w wyniku realizacji odpowiednich decyzji chińskiego OZPL i realizuje ducha nowelizacji ustawy stworzonej przez Stały Komitet OZPL. Wyeliminuje to luki w pierwotnym systemie wyborczym Hongkongu, ustanowi nowy porządek, w którym patrioci będą zarządzać Hongkongiem oraz zapewni solidną ochronę prawną demokratycznemu systemowi politycznemu w Hongkongu, aby rozwijał się dalej po zdrowym i uporządkowanym torze.

Jeszcze bardziej absurdalne jest to, że oświadczenie USA w sprawie Hongkongu w rzeczywistości wzywało do „uwolnienia” uczestników antychińskiego zamieszek, które wywołały chaos w Hongkongu i na mocy ustawy o bezpieczeństwie narodowym Hongkongu wycofania zarzutów przeciwko nim.

Po ponad roku wspólnych wysiłków Chin, w Hongkongu zapanował nowy porządek i nowa atmosfera. Wiele mieszkańców Hongkongu stwierdziło w wypowiedziach medialnych, że poprawa systemu wyborczego przywróci pierwotną sytuację w Hongkongu i region wróci na właściwą drogę polityki „jeden kraj, dwa systemy”, co tylko wzmocni długoterminowo dobrobyt i stabilność Hongkongu. Takie są życzenia i opinia mieszkańców Hongkongu.