Komentarz：Blinken powinien stanąć po stronie Amerykanów i rozwiązać problemy w swoim własnym kraju

Amerykański sekretarz stanu Antony Blinken wydał w piątek oświadczenie, otwarcie mówiące o sytuacji praw człowieka w Hongkongu, twierdząc, że „staje razem” z Chińczykami. To naprawdę wielka ironia! Obecna liczba ofiar śmiertelnych wywołanych przez epidemię Covid-19 w Stanach Zjednoczonych przekroczyła 600 000 osób. Dlaczego Antony Blinken nie zadba o prawa człowieka Amerykanów? Hongkong to specjalny region administracyjny Chin, więc sytuację praw człowieka w tym regionie nie muszą się martwić amerykańscy politycy.

Niezależnie od sytuacji w zakresie praw człowieka, mieszkańcy Hongkongu mają coraz więcej do powiedzenia. W tym roku zreformowano system wyborczy Hongkongu, udział obywateli Hongkongu w życiu politycznym został jeszcze bardziej poszerzony, a ich prawa i wolności są lepiej chronione.

Bezpieczeństwo życia jest jednym z najbardziej podstawowych praw człowieka. Jednak w obliczu epidemii koronawirusa, niektórzy amerykańscy politycy przedkładają interes polityczny ponad życie i zdrowie ludzie oraz wielokrotnie opóźniali działania na rzecz walki z epidemią.

Przez ponad rok, epidemia Covid-19 w pełni pokazała nadal pogarszającą się długotrwałą dyskryminację rasową i polaryzację między bogatymi i biednymi obywatelami Stanów Zjednoczonych, czyniąc coraz poważniejszym problem praw człowieka w Stanach Zjednoczonych.

Blinken i inni amerykańscy politycy są obojętni jeśli chodzi o tragiczną sytuację praw człowieka we własnym kraju, ale wobec praw człowieka obywateli w chińskim Hongkongu wręcz przeciwnie, wykazują „troskę”. Ta niezdarna sztuczka tylko udowadnia, że wcale nie chodzi o tak zwane „prawa człowieka”, a tylko o „hegemonię” Stanów Zjednoczonych!

Sprawy Hongkongu są wewnętrznymi sprawami Chin i nie wymagają ingerencji polityków amerykańskich. Pan Blinken powinien najpierw stanąć po stronie Amerykanów i rozwiązać problemy w swoim własnym kraju.