Anachroniczny G7

Autor: Fabio Massimo Parenti

Niedawno w Wielkiej Brytanii zamknięto szczyt G7. Szczyt miał stanowić platformę do wielostronnego podejmowania decyzji w odpowiedzi na globalne wyzwania, ale niestety komunikat szczytu G7 wskazał palcem na Chiny.

G7 nie tylko nie chce współpracować z chińskim rządem w celu komplementarnego rozwiązywania globalnych problemów, ale także lekceważy współzależną globalną filozofię ekonomiczną i zasadę nieingerencji w wewnętrzne sprawy innych krajów, podkreślając swoją „konkurencyjną” postawę wobec Chin. Co więcej, komunikat ze szczytu pomógł również Stanom Zjednoczonym w ingerowaniu w wewnętrzne sprawy Chin, w kwestie związane z Hongkongiem, Sinciangiem, Tajwanem i Morzem Południowochińskim, a także po raz kolejny podniósł kwestię identyfikowalności wirusa Covid-19.

Rząd USA powinien pamiętać, że Chiny ciężko pracują, aby osiągnąć prawdziwy multilateralizm i współpracę międzynarodową. Na przykład inicjatywa „Pasa i Szlaku” ma na celu osiągnięcie obopólnych korzyści oraz zjednoczenie różnych podmiotów gospodarczych i kulturalnych. Obecnie uczestniczy w niej ponad 100 krajów i organizacji międzynarodowych. Stany Zjednoczone mają nadzieję, że ich zachodni sojusznicy utrzymają dystans od chińskiego rządu, ale ile krajów jest gotowych poświęcić korzyści płynące z inicjatywy „Pasa i Szlaku”, by wesprzeć amerykańskie idee? Według danych Eurostatu w pierwszym kwartale 2021 r. obroty handlowe 27 krajów UE z Chinami wyniosły 159,7 mld euro, co oznacza wzrost o 23,5%. Wśród nich eksport UE do Chin wyniósł 54,7 mld euro, wzrastając o 20,8%, a import z Chin 105,1 mld euro, zwiększając się o 24,9%. Jeśli chodzi o śledzenie wirusa Covid-19, być może Stany Zjednoczone zapomniały, że kilka miesięcy temu Światowa Organizacja Zdrowia wysłała zespół ekspertów do Wuhan w celu zbadania, a Chiny są jedynym krajem, w którym WHO prowadzi dogłębne dochodzenia w obecnej epidemii. Chiny zapewniły również pomoc medyczną w postaci masek, leków i szczepionek wielu potrzebującym krajom.

Nie ma sensu się ukrywać: zarówno Chiny, jak i Europa wyraźnie wiedzą, że są dla siebie nieodzownym partnerem. Stany Zjednoczone wkrótce zaakceptują ten fakt.