Komentarz: Chiny popierają roszczenia Argentyny do suwerenności nad Wyspami Malwińskimi
Geng Shuang, zastępca stałego przedstawiciela Chin przy ONZ, wygłosił w czwartek przemówienie na posiedzeniu Specjalnego Komitetu ds. Dekolonizacji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w sprawie Wysp Malwińskich, stanowczo popierając uzasadnione roszczenia Argentyny do suwerenności nad tymi wyspami i wyraził nadzieję, że Wielka Brytania odpowie pozytywnie na prośbę Argentyny i jak najszybciej rozpocznie dialog i negocjacje, aby znaleźć pokojowe, sprawiedliwe i trwałe rozwiązanie tego problemu, zgodne z odpowiednimi rezolucjami ONZ.
Jest to konsekwentne stanowisko Chin w sprawie Malwinów. Oświadczenie odzwierciedla poszanowanie oraz ochronę zasad Karty Narodów Zjednoczonych.
Kwestia Malwinów jest w istocie historycznym, pozostałym po kolonializmie problemem. Po wojnie o Falklandy-Malwiny Argentyna nigdy nie zrezygnowała z roszczeń do suwerenności nad tymi wyspami. Na posiedzeniu Komitetu ds. Dekolonizacji ONZ wielokrotnie wzywano rząd brytyjski do rozpoczęcia negocjacji z rządem Argentyny, ale strona brytyjska cały czas odrzuca te wezwania.
Pokazuje to, że strona brytyjska wciąż zanurzona jest w starym śnie o kolonializmie i nadal wspiera politykę siły. Do dziś rządzący w Wielkiej Brytanii wciąż niechętnie dokonują refleksji na temat zbrodni popełnionej przez własny kraj w epoce kolonialnej.
Historia jest lustrem. Jeśli nie potrafisz właściwie zmierzyć się z przeszłością, nie możesz właściwie zmierzyć się z teraźniejszością i przyszłością. Dzisiaj polityka władzy i zastraszania, jest podobna do polityki kolonialnej, nadal jest przyczyną zła na świecie i zagraża prawom do rozwoju krajów rozwijających się. Podobnie jak nieuzasadniona ingerencja Wielkiej Brytanii w sprawy Hongkongu i angażowanie się na wielką skalę w „kolonializm klimatyczny” mocarstw zachodnich w krajach rozwijających się, które są praktycznie kontynuacją dawnego kolonializmu.