Komentarz: Tak zwany raport identyfikowalności w Stanach Zjednoczonych to kolejna farsa
27 sierpnia amerykańska agencja wywiadowcza opublikowała główne punkty tzw. „Raportu z dochodzenia w sprawie koronawirusa”. Nie doszła do jednoznacznych wniosków, ale przeniosła odpowiedzialność za tak zwaną identyfikowalność na Chiny. Biały Dom wydał oświadczenie, w którym oskarża Chiny o odmowę udostępniania informacji i utrudnianie międzynarodowego dochodzenia w sprawie identyfikowalności.
W dzisiejszych czasach metody amerykańskich agencji wywiadowczych się nieskuteczne. Nie były w stanie wyprodukować „mądrych materiałów” zgodnie z oczekiwaniami amerykańskich polityków. To tylko pokazuje, że polityczna manipulacja w końcu ugnie się przed nauką, a wnioski z pierwszego etapu identyfikowalności wytrzymają testy naukowe i próbę czasu. Planowany przez USA spisek, dotyczący śledzenia przez agencje wywiadowcze, jest skazany na porażkę. Ludzie powinni mieć świadomość, że im bardziej szalone są popisy amerykańskich polityków, w zakresie zrzucania odpowiedzialności na Chiny, tym większe są wątpliwości dotyczące sytuacji epidemicznej w USA!
Wydarzenia z ostatniego roku pokazują, że chętni do politycznych manipulacji amerykańscy politycy kosztowali obywateli USA wiele cierpienia, stworzyli także ogromne przeszkody dla globalnej współpracy w walce z epidemią. Obecnie, skumulowana liczba potwierdzonych przypadków w Stanach Zjednoczonych przekracza 38 mln, a liczba zgonów jest bliska 640 tys. Dotknięte mutacją wirusa Stany Zjednoczone doświadczają największego wzrostu liczby hospitalizowanych pacjentów z Covid-19 od zimy 2020 roku. Jeśli niektórzy amerykańscy politycy nadal będą upierać się przy politycznych sztuczkach, to z pewnością zaciągną jeszcze bardziej krwawy dług z tytułu praw człowieka. Ludzie na całym świecie, w tym Amerykanie, muszą ich pociągać do odpowiedzialności!