Komentarz: Demokracja nie jest patentem żadnego kraju

21 września przewodniczący Xi Jinping wziął udział, za pośrednictwem wideo, w debacie generalnej 76. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, na której wygłosił ważne przemówienie zatytułowane „Wzmacnianie zaufania, pokonywanie trudności i budowa lepszego świata”.

Xi Jinping zwrócił uwagę, że demokracja nie jest patentem żadnego kraju, ale prawem obywateli wszystkich krajów. Następnego dnia, kiedy ambasador Chin w Stanach Zjednoczonych wygłosił przemówienie w Carter Center i Fundacji ds. Stosunków USA-Chiny George'a Busha, wyjaśnił szczegółowo, czym jest demokracja w stylu chińskim.

Jest to temat godny dogłębnego przemyślenia i dyskusji na całym świecie. Ludzie nie powinni wpadać w dyskursową pułapkę „demokracja kontra autokracja”, zarzuconą przez niektórych zachodnich polityków i błędnie uważać „antychiny” za obrońców „demokracji”, popychając w ten sposób świat w niebezpieczne, ideologiczne konfrontacje i sztuczne podziały.

Stany Zjednoczone nie są uprawnione do jednostronnego definiowania demokracji, nie mówiąc już o narzucaniu innym własnych standardów, czy nawet angażowaniu się w tak zwaną „demokratyczną transformację”. Kraje na świecie mają różne formy, a każdy kraj ma prawo wybrać system demokratyczny, który odpowiada jego własnym warunkom narodowym, reprezentuje wolę ludzi i może przynieść ludziom dobrobyt.

W Chinach ludzie są rdzeniem demokracji, niezależnie od tego, czy chodzi o przeprowadzenie wyborów, czy wprowadzenie systemu partyjnego, ważny jest wybór właściwych ludzi, aby dobrze rządzili krajem i przynosili dobrobyt dla narodu.

Demokracja nie jest na pokaz, kluczem jest skuteczność. Praktyka dowiodła, że skuteczność rządzenia, jaką przejawia demokracja w stylu chińskim, zadziwiła świat.