Komentarz: Co chce ukryć wojsko amerykańskiej w sprawie wypadku nuklearnego okrętu podwodnego
W opublikowanym niedawno raporcie z dochodzenia w sprawie uderzenia nuklearnego okrętu podwodnego „Connecticut” Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych podaje, że okręt podwodny został poważnie uszkodzony z powodu uderzenia w „nieznaną górę na dnie morza”. Jednak ten zaległy raport nie wyjaśnia intencji żeglugi tego okrętu podwodnego, miejsca wypadku. Brak w nim również informacji, czy spowodował wyciek nuklearny, czy skaził środowisko morskie na Morzu Południowochińskim i innych kluczowych kwestii. To rodzi pytanie, czy wojsko amerykańskie ma nieczyste sumienie, jeśli trzyma to w tajemnicy? Co amerykanie chcą ukryć?
Świat zewnętrzny zauważył, że po wypadku Flota Pacyfiku USA wydała oświadczenie, że urządzenia napędu nuklearnego tego okrętu podwodnego nie zostały uszkodzone i nadal działają normalnie. Dziwne jest jednak to, że wojsko amerykańskie wysłało niedawno samolot rozpoznawczy WC-135w na Morze Południowochińskie w celu detekcji. Gazeta „South China Morning Post” spekulowała, że działanie to miało na celu zbadanie, czy kolizja z okrętem podwodnym spowodowała wyciek nuklearny. Jako kraj o bardzo złej historii bezpieczeństwa nuklearnego, Stany Zjednoczone muszą przedstawić dowody i wyjaśnić światu stan środowiska w okolicach nadmorza.
„Wojsko USA nigdy nie powiedziało prawdy” – to cytat z postu zamieszczonego przez internautę w mediach społecznościowych. Rzeczywiście, od tajności ponad 200 amerykańskich wojskowych laboratoriów biologicznych na całym świecie po wybielanie bombardowania cywilów w Afganistanie, jako akcji „antyterrorystycznej”, wojsko amerykańskie cieszą się złą opinią fabrykowania kłamstw i ukrywania prawdy. Jego wizerunek od dawna kojarzy się jako „nieodpowiedzialny, nieprzejrzysty i niegodny zaufania”.
Ostatnia kolizja nuklearnego okrętu podwodnego „Connecticut” po raz kolejny sprawiła, że społeczność międzynarodowa wyraźnie dostrzegła amerykańską hegemonię pod szyldem tak zwanej „wolności żeglugi” wojska amerykańskiego i widziała, że to supermocarstwo wyolbrzymiające zagrożenie ze strony innych krajów jest największym motorem militaryzacji Morza Południowochińskiego i przyczyną destabilizowania pokojowej sytuacji w tym rejonie. Cały świat ma wiele wątpliwości związanych z tym wypadkiem. Wojsko USA nie może udawać głuchego i niemego i musi udzielić wyjaśnień!