Komentarz： Tak zwana „Strategia Indo-Pacyfiku” jest pełna zimnowojennej mentalności i sekciarskiej polityki

Administracja amerykańska opublikowała niedawno raport o tak zwanej „Strategii USA na Indo-Pacyfiku". Raport ten odzwierciedla konsekwentne zachowanie Stanów Zjednoczonych w ostatnich latach, to znaczy propagowanie „zagrożenia chińskiego”, przyciąganie sojuszników i próby zbudowania zamkniętego systemu sojuszniczego w celu powstrzymania Chin. Wszystkie te działania prowadzone są w celu utrzymania hegemoni i ożywienia wpływów USA w regionie Azji i Pacyfiku, a nawet na całym świecie. Widać, że tak zwana „Strategia Indo-Pacyfiku” jest pełna zimnowojennej mentalności i sekciarskiej polityki, co po raz kolejny dowodzi, że niektórzy politycy amerykańscy obawiają się, że świat nie będzie jak dotychczas pogrążony w chaosie.

Warto zauważyć, że w momencie publikacji tego raportu sekretarz stanu USA Antony Blinken, prowadził szereg działań dyplomatycznych w regionie Azji i Pacyfiku. Wielu analityków uważa, że Stany Zjednoczone podsycają kwestię Ukrainy, wysyłając ludzi i broń w ten rejon, ale jak mówi raport, tak naprawdę skupiają się na regionie Azji i Pacyfiku.

W szczegółowej treści raportu, część dotycząca Chin zajmuje poczesne miejsce. Podsumowując, powstrzymanie rozwoju Chin i utrzymanie hegemonii USA są ostatecznymi celami tej tak zwanej „Strategii Indo-Pacyfiku”.

Jeśli chodzi o kraje regionu Azji i Pacyfiku, większość z nich prowadzi niezależną politykę zagraniczną. W rzeczywistości kraje Azji i Pacyfiku od dawna potrafią dostrzec, kto działa obłudnie, a kto ma szczere intencje.

Od pomocy w sprawie szczepionek po ożywienie gospodarcze, Chiny udowodniły swoimi praktycznymi działania, że są szansą i partnerem dla krajów w regionie Azji i Pacyfiku.

Trwały dobrobyt regionu Azji i Pacyfiku wymaga solidarności i współpracy krajów w regionie, a nie zamkniętych sojuszy i konfrontacji. Czas pokaże, że każda strategia oparta na swoim własnym interesie i wyłączająca innych jest skazana na niepowodzenie.