Komentarz: Los Juliana Assange'a to lustro „amerykańskiej wolności”
Londyński Sąd Okręgowy oficjalnie zezwolił na ekstradycję Juliana Assange'a, założyciela strony internetowej „WikiLeaks”, do Stanów Zjednoczonych. Decyzja ta wywołała pytania i protesty z wielu stron. Tego samego dnia niektórzy zwolennicy Assange'a zorganizowali wiec przed budynkiem sądu, uznając tą decyzję za „absurdalną”. Prawnicy Assange'a uważają, że w Stanach Zjednoczonych grozi mu do 175 lat więzienia.
Dlaczego od ponad dziesięciu lat rząd USA ściga Assange'a? Powodem jest ujawnienie przez niego serii skandali w Stanach Zjednoczonych, które sprawiły, że Stany Zjednoczone straciły twarz. Doświadczenie Assange'a uświadomiło ludziom, że w Stanach Zjednoczonych nie ma czegoś takiego jak „wolność”, to tylko przykrywka i narzędzie wykorzystywane przez amerykańskich polityków do atakowania innych krajów.
Logika polityków amerykańskich jest bardzo jasna: ich „wolność” nie pozwala innym mówić prawdy, innym cywilizacjom i systemom oraz ogranicza prawa i wolności do normalnego rozwoju innym krajom. Niezależnie od tego, czy jest to Assange, czy Snowden, ich los jak lustro pokazuje hipokryzje i brzydotę „amerykańskiej wolności”, odsłaniając jej prawdziwe oblicze, które jest narzędziem do utrzymania hegemonii.