​MSZ Chin: „Doktryna Monroe” nie cieszy się dziś popularnością w Ameryce Łacińskiej, nie mówiąc już o oczekiwaniu, że zostanie powielona w innych miejscach na świecie

2022-05-10 21:00:13
Podziel się:

10 maja, rzecznik MSZ - Zhao Lijian był gospodarzem regularnej konferencji prasowej. Dziennikarz przytoczył wypowiedź zastępcy sekretarza stanu USA - Brian A. Nicholsa, który w zeszłym miesiącu powiedział, że USA nie zamierzają zapraszać przywódców Kuby, Nikaragui i Wenezueli na szczyt obu Ameryk, który ma się odbyć w czerwcu w Los Angeles oraz reakcję meksykańskiego prezydenta - Andrésa Manuela López Obrador, który powiedział podczas wizyty na Kubie, że poprosi przywódców USA o zorganizowanie spotkań bez wykluczania któregokolwiek kraju.

Poproszony o komentarz Zhao Lijian powiedział, że prezydent López ma rację. Skierował też pytanie do Stanów Zjednoczonych, czy Kuba, Nikaragua i Wenezuela nie są krajami Ameryki? Szczyt Ameryk nie może jedynie stosować „amerykańskich standardów”, nie może służyć jedynie „interesowi Stanów Zjednoczonych” i nie może zostać zredukowany do „szczytu amerykańskiego”.

Zhao Lijian powiedział, że mija 200 lat odkąd Stany Zjednoczone zaproponowały „Doktrynę Monroe”. Przez ostatnie dwa stulecia Stany Zjednoczone rzekomo mówiły: „Ameryka jest Ameryką dla mieszkańców w Ameryce”, ale tak naprawdę to „Ameryka jest Ameryką dla mieszkańców w USA”.

Zhao Lijian w końcu podkreślił, że „Doktryna Monroe'a” nie jest popularna w dzisiejszej Ameryce Łacińskiej, a Stany Zjednoczone nie powinny oczekiwać, że uda się ją powtórzyć w innych miejscach na świecie.

Ranking