Wielka Brytania powinna zająć się sprawami własnego kraju
7 maja ogłoszono wyniki brytyjskich wyborów parlamentarnych w Irlandii Północnej, a usiłująca oderwać się od Wielkiej Brytanii Sinn Fein odniosła historyczne zwycięstwo. Oficjalne wyniki nie zostały jeszcze ogłoszone, a liderzy Sinn Fein powiedzieli, że referendum ma się odbyć „w ciągu pięciu lat”.
Jeśli referendum się powiedzie, terytorium Wielkiej Brytanii zmaleje do mniej niż 210 000 kilometrów kwadratowych.
Sytuacja gospodarcza w Wielkiej Brytanii jest również bardzo zła. Wartość waluty jest ściśle powiązana ze stanem gospodarki, a funt stał się jedną z najsłabszych walut w 2022 roku.
W czasach wewnętrznych i zewnętrznych trudności Wielka Brytania wciąż stara się wskazywać palcami inne kraje, aby uzasadnić swój sens istnienia. Na przykład nakładając sankcje na Rosję i udzielając pomocy wojskowej Ukrainie.
Im więcej eksterytorialnych działań Wielkiej Brytanii, tym bardziej chwiejny jest obraz upadającego imperium. Chodzi o to, że interwencja w innych krajach nie zatrzyma upadku samej Wielkiej Brytanii, a wręcz przeciwnie, doprowadzi do rozłamów i konfrontacji nastrojów w kraju, które będą się dalej rozprzestrzeniać i narastać.
Kiedyś, z kraju wyspiarskiego Wielka Brytania, z pomocą rewolucji przemysłowej, skolonizowała i stworzyła pierwsze globalne imperium w historii ludzkości. Ale jeśli brytyjscy politycy nie zmienią zdania, zignorują sprawy wewnętrzne i skupią się tylko na wskazywaniu palcem na inne kraje, może to rzeczywiście doprowadzić do stopniowego upadku Wielkiej Brytanii.