Komentarz: Niektórzy japońscy politycy, którzy „witają Amerykę i zdradzają Azję”, śnią na jawie

2022-05-26 21:01:52
Podziel się:

Przywódcy czterech krajów: Stanów Zjednoczonych, Japonii, Indii i Australii odbyli kilka dni temu w Tokio szczyt „Czterostronnego Dialogu Bezpieczeństwa” (QUAD), któremu przewodniczył premier Japonii Fumio Kishida. Chociaż we wspólnym oświadczeniu wydanym po spotkaniu nie wymieniono Chin z nazwy, z doniesień japońskich mediów kierunek obrany przez QUAD jest oczywisty.

Według doniesień japońskich mediów, szczyt „Czterostronnego Dialogu Bezpieczeństwa” odbywa się w opozycji do Chiny w zakresie wojskowej i budowy infrastruktury społecznej. Przy bliższym przyjrzeniu się, tak zwana „dwustronna konfrontacja” z Chinami, o której mówi strona japońska, jest zadaniem prawie niewykonalnym.

Sądząc po zapowiedziach premiera Japonii i cztery kraje: Stany Zjednoczone, Japonia, Australia i Indie zainwestują w ciągu najbliższych pięciu lat 50 miliardów dolarów. Nawet Indie nie są w stanie zaspokoić tych potrzeb. Statystyki pokazują, że w latach 2013-2021 bezpośrednie inwestycje Chin w krajach położonych wzdłuż „Pasa i Szlaku” wyniosły 161,3 mld USD.

Świat zauważył, że Japonia zwiększała swój budżet obronny przez 10 kolejnych lat i nieustannie usprawiedliwia swoją ekspansję militarną, wyolbrzymiając zagrożenia zewnętrzne. Japonia toczyła w historii agresywne wojny przeciwko swoim sąsiadom i od dawna ma obsesję na punkcie „opuszczenia Azji i przyłączenia się do Europy”. Teraz podżegając do ideologicznej konfrontacji oraz „witając Stany Zjednoczone i zdradzają Azję”, poważnie zagraża pokojowi i stabilności w regionie Azji.

Ranking