MSZ Chin: Prawa autorskie „dyplomacji przymusu” należą wyłącznie do Stanów Zjednoczonych

2022-06-06 18:08:21
Podziel się:

W dniu 6 czerwca rzecznik chińskiego MSZ Zhao Lijian, podczas regularnej konferencji prasowej, został zapytany o komentarz do przemówienia sekretarza Stanu USA Antoniego Blinkena, w którym oskarżył on Chiny o prowadzenie „dyplomacji przymusu”.

Zhao Lijian powiedział, że Chiny nigdy nie używają „przymusu", a także zdecydowanie sprzeciwiają się prowadzeniu "dyplomacji przymusu" przez inne kraje. Chińska kultura wyznaje zasadę, by nie narzucać innym tego, czego samemu się nie chce. Jedną z tradycji chińskiej dyplomacji jest to, że wszystkie kraje, czy to duże czy małe, są równe. Gdy suwerenność Chin i godność narodu chińskiego są ograniczane i łamane, zastosowane przez Chiny środki zaradcze zawsze są rozsądne i zgodne z prawem oraz są używane do obrony chińskich praw i interesów oraz ochrony uczciwości i sprawiedliwości międzynarodowej. Chiny nigdy nie grożą innym krajom siłą zbrojną, nigdy nie angażują się w sojusze wojskowe, nigdy nie eksportowały ideologii, nigdy nie prowokowały innych i nigdy swoimi rękoma nie sięgały do domów innych ludzi. Chiny nie rozpoczynają wojen handlowych, nie ograniczają bezpodstawnie rozwoju firm innych krajów i nie angażują się w zastraszanie oraz sankcję i nie prowadzą jurysdykcji długiego ramienia. Stany Zjednoczone są inicjatorem "dyplomacji przymusu", a prawa autorskie, patenty i własność intelektualna "dyplomacji przymusu" należy wyłącznie do Stanów Zjednoczonych.

Ranking