Komentarz: Czy Europejczycy, którzy stracili „wolność kąpieli” nadal blokują kule dla Stanów Zjednoczonych?
Światła uliczne są przyciemnione, ciepła woda jest dostępna przez ograniczony czas, baseny są nieczynne, rachunki za ogrzewanie wzrosną... Te straszne rzeczy dzieją się w Niemczech, największej gospodarce w UE. Sytuacja prawdopodobnie się pogorszy, ponieważ Nord Stream-1, największy rosyjski gazociąg do Europy, zostanie zamknięty na czas konserwacji od 11 do 21 lipca.
Nie tylko Niemcy. Kraje europejskie znajdujące się w wirze konfliktu rosyjsko-ukraińskiego generalnie obawiają się, że „North Stream-1” zostanie całkowicie odcięty. Austria uruchomiła mechanizm „wczesnego ostrzegania”, aby w jak największym stopniu zastąpić gaz ziemny innymi paliwami. Włochy podnoszą ograniczenia produkcji w elektrowniach węglowych. Grecja planuje przyspieszyć wydobycie węgla i przekształcić elektrownie na gaz ziemny w elektrownie na olej napędowy. Ale na krótką metę Europie trudno będzie znaleźć alternatywę dla rosyjskiego gazu.
W tym samym czasie przez Europę przetoczyła się inflacja wywołana kryzysem energetycznym, obejmując wszystkie aspekty życia. 12 lipca kurs euro spadł do poziomu 1:1 w stosunku do dolara, najniższego poziomu od 20 lat. Fakty wielokrotnie udowadniały, że jednostronne sankcje nie rozwiążą problemów i stworzą nowe.