Gdańsk: Dużo mniej wystawców i kupców na targach Amberif 2020
27. Międzynarodowe Targi Bursztynu i Biżuterii Amberif 2020 odbyły się w Gdańsku w dniach od 26 do 29 sierpnia. W związku z trwająca pandemią odnotowano mniejszą liczbę wystawców i kupców. Termin targów został przełożony, pierwotnie były one planowane w marcu.
Ze względu na pandemię Covid-19, na terenie targów obowiązywały zalecenia i wytyczne rekomendowane przez Główny Inspektorat Sanitarny, Polską Izbę Przemysłu Targowego oraz Ministerstwo Rozwoju w zakresie imprez targowych - powiedział rzecznik prasowy Amberif 2020 Michał Kosior. Oznaczało to zwiększenie ilości serwisu sprzątającego, termowizyjny pomiar temperatury ciała uczestników, obowiązkowe zakrywanie ust i nosa czy kontrolę ilości osób przebywających w obiekcie.
Pandemia i obostrzenia związane z nią sprawiły zmniejszenie liczby wystawców o połowę w porównaniu z latami ubiegłymi.
Michał Kosior poinformował, że niemal 240 wystawców z 13 krajów, m.in. Polski, Litwy, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, wzięło udział w targach.
Zaznaczył, że ze względu na pandemię, część osób musiała odwołać swój przyjazd, chociażby około 50 firm litewskich wycofało się, kiedy rząd litewski wprowadził kwarantannę dla Litwinów, którzy przyjeżdżają z Polski. Jedynie kilku wystawców z Litwy zdecydowało się pokazać na targach.
Również można było zauważyć mniejszą liczbę kupujących. Rafał Żukowski, przedstawiciel z ENZO w Gdyni stwierdził, że ma to związek z pozamykanymi granicami. Zauważył on brak klientów z innych kontynentów i niewielu z Europy.
Sami też nie możemy wyjeżdzać na targi, w tym roku byliśmy tylko w USA, w Chinach nigdy - podkreślił Żukowski.
Rzecznik targów Michał Kosior zauważył, że ze względu na trudności w podróżowaniu, odnotowano spadek liczby gości z Chin. Według niego, sprzedaż bursztynu jest bardzo mocno związana z ruchem turystycznym. Branża biżuterii bursztynowej w Polsce mocno odczuwa negatywny wpływ pandemii - podkreślił.
Chociaż rząd polski wyemitował bony turystyczne, które mają pomóc przetrwać branży turystycznej, to jak zaznaczyli Michał Kosior i Rafał Żukowski nie ma od rządu specjalnych przywilejów dla branży związanej z bursztynem.
Trwa kryzys, jest problem z surowcami, ceny srebra i złota bardzo mocno wzrosły, cena bursztynu, w zależności od jakości albo wzrosła albo spadła, zaś firmy, które miały bardzo dużo wyprodukowanej biżuterii na te targi w marcu, niewiele sprzedały, więc w tej chwili mają pełne magazyny - wyliczył rzecznik.
Według Kosiora, dużo sprzedawców przenosi się na różne platformy internetowe, ale na pewno bursztyn nie jest łatwo sprzedać w internecie ze względu na jego unikalny charakter. Klient bardzo często chce obejrzeć i dotknąć produkt, a podczas sprzedaży online nie ma takiej szansy - dodał.