Komentarz: Szczepienia w USA to nie problem medyczny, ale polityczny
Według danych CDC prawie 25,5 miliona dawek szczepionek zostało rozesłane w USA, a prawie 9 milionów ludzi zostało zaszczepionych, co oznacza, że zaledwie 35,3% zostało rozdysponowanych. Plan ustalony w 2020 roku jest więc daleki do realizacji. Szczepionki są uważane za skuteczną broń w walce z COVID-19. Jednak obecnie, decyzja kto może jako pierwszy zostać zaszczepiony i chroniony jest nie tylko problem medyczny, ale także głównym problemem politycznym.
W ramach programu CDC, 21 milionów pracowników służby zdrowia w szpitalach i ośrodkach zdrowia, a także 3 miliony seniorów, którzy mieszkają w placówkach opiekuńczych, są jednymi z pierwszych, którzy są szczepione przeciwko COVID-19. Jednak po tym, jak szczepionka trafiła do rynku, okazało się, że to „Biały Dom ma pierwszeństwo", "bogaci ludzie mają pierwszeństwo", „ludzie z przewilejami mają pierwszeństwo”. Fakt ten raz jeszcze pokazuje rzeczywistość, że amerykańskie społeczeństwo jest głęboko podzielone.
W obliczu tej samej choroby, Amerykanów czekają jednak różne konsekwencje, co ujawnia wielką nierówność.
Wcześniej Jerome Adams, dyrektor Departamentu Zdrowia Publicznego USA, powiedział, że COVID-19 ujawnił długotrwałe nierówności rasowe.
W obliczu nowego wirusa COVID-19, kryzysu gospodarczego i innych wielkich wyzwań stojących przed ludzkością, tylko poprzez przestrzeganie koncepcji wspólnoty ludzkiej oraz pozbawienie się pozycji izolacji, możemy jak najszybciej wyjść z tej trudnej sytuacji. W przypadku szczepionek, ma to być globalne produkty publiczne, a nie wyłącznie dla bogatych ludzi lub państw, a równość, sprawiedliwość i dostępność są zasadami dystrybucji szczepionek.