Komentarz: Szokujące fakty obalają kłamstwa amerykańskiego „strażnika praw człowieka”

2021-04-08 20:24:49
Podziel się:

Kilka dni temu Stany Zjednoczone opracowały tak zwany „Raport o stanie praw człowieka na świecie w 2020 r.” Dokument ten został oparty na pogłoskach i nieaktualnych informacjach i podobnie jak wcześniejsze dokumenty, powstają one po to, by zdyskredytować i krytykować sytuację w zakresie przestrzegania praw człowieka w innych krajach. W rzeczywistości Stany Zjednoczone mają swoje własne problemy związane z prawami człowieka . W ostatnich czterech latach, mocno krytykowany jest stan praw człowieka w USA, który uległ znacznemu pogorszeniu.

Z powodu zawirowań własnego systemu Stany Zjednoczone znalazły się w trudnej sytuacji, co ostatecznie wywołało zamieszki na Kapitolu. Nigdy do końca nie zwalczono dyskryminacji rasowej w USA, co wielokrotnie doprowadzało do tragedii wśród mniejszości etnicznych. Stany Zjednoczone doświadczyły epidemii koronawirusa i ze względu na poważne problemy w jej zwalczaniu, rozwija się ona znacznie poważniej niż w jakimkolwiek innym kraju na świecie. Szokujące przypadki łamania praw człowieka przez Stany Zjednoczone całkowicie obalają bezwstydne kłamstwo, które od dłuższego czasu określa USA jako „strażnika praw człowieka”.

Zawirowania systemu demokratycznego wywołały chaos polityczny, który z kolei podzielił społeczeństwo amerykańskie. Polityka ekonomiczna USA wprowadziła w błąd opinię publiczną i zmieniła wybory w „jednoosobowe przedstawienie” dla bogatych.

W ostatnich latach liczba incydentów związanych z handlem i użyciem broni w USA osiągnęła rekordowy poziom, a Amerykanie tracą wiarę w porządek społeczny.

Mniejszości amerykańskie znajdują się w trudnej sytuacji i cierpią z powodu nie słabnącej dyskryminacji rasowej. Afroamerykanie nie są jedynymi ofiarami rasizmu w Stanach Zjednoczonych, są nimi również mniejszości latynoska i azjatycka, które od dawna cierpią z powodu dyskryminacji rasowej. Zwłaszcza od czasu wybuchu epidemii koronawirusa niektórzy amerykańscy politycy stygmatyzowali Azjatów, aby odsunąć od siebie odpowiedzialność za nieskuteczną walkę pandemią, co doprowadziło do gwałtownego wzrostu przestępstw z powodu nienawiści wobec Amerykanów pochodzenia azjatyckiego w Stanach Zjednoczonych.

Dzisiaj, w społeczeństwie amerykańskim, gwałtownie powiększa się przepaść między bogatymi i biednymi, a życie zwykłych ludzi jest dalekie od szczęścia. Wykluczone grupy znajdują się w bardzo niekorzystnym położeniu i są największymi ofiarami biernej reakcji administracji amerykańskiej na wybuch epidemii.

Skandaliczne wycofanie się USA ze Światowej Organizacji Zdrowia, wycofanie się z porozumienia paryskiego, groźby zastraszania instytucji międzynarodowych, brutalne stosowanie jednostronnych sankcji, okrutne traktowanie osób ubiegających się o azyl, dalsze przymusowe repatriacje imigrantów w czasie epidemii oraz ułaskawianie zbrodniarzy wojennych, którzy mordowali cywilów w innych krajach...

Stany Zjednoczone pod rządami Trumpa zrobiły wiele złego w sferze praw człowieka na arenie międzynarodowej. W ciągu ostatnich czterech lat USA działały w kierunku realizacji interesów własnego państwa, promowały izolacjonizm, jednostronność i zastraszanie w stosunkach międzynarodowych. W związku z tym, stały się największym „kreatorem kłopotów”, które zagrażają globalnemu bezpieczeństwu i stabilności.

Ranking